Potęga ceglanych murów
Rozmiary twierdzy w Modlinie można docenić jedynie z lotu ptaka albo patrząc na mapę - inaczej po prostu nie da się jej objąć wzrokiem. Olbrzymi kompleks zabytkowych fortyfikacji, na który składają się dwa obwody obronne cytadeli oraz dwa pierścienie zewnętrznych fortów, powstawał stopniowo. Swoją pracę i myśl techniczną wnieśli doń Polacy, Francuzi, Rosjanie i Niemcy. Wszystkich przyciągało do Modlina strategiczne położenie u zbiegu Wisły i Narwi.
Jako pierwszy wybitne walory obronne tego miejsca docenił cesarz Napoleon. Budowę rozpoczęto w 1806 r. według planów francuskich inżynierów François Chasseloup-Laubata i François Haxa. Po klęsce Napoleona w 1812 r. załoga Modlina jeszcze niemal przez rok broniła się przed wojskami carskimi.
Najstarszym zachowanym do dziś elementem fortyfikacji jest "Reduta Napoleona" na terenie twierdzy zewnętrznej, przy ul. Obwodowej. Jej pomysłodawcą był podobno sam cesarz. Podczas powstania listopadowego twierdza, dowodzona przez gen. Ignacego Ledóchowskiego, była jednym z ostatnich punktów obronnych wojska polskiego. Po upadku powstania z inicjatywy władz carskich przystąpiono do gruntownej modernizacji i rozbudowy twierdzy. Pracami kierowali inżynierowie Iwan Dehn i Aleksander Feldman. Wzniesiono zewnętrzne bastiony i działobitnie, a w kurtynach obwodu wewnętrznego założono bramy. Kolejnych zmian dokonano po 1864 r. Pod okiem gen. Eduarda Totlebena zbudowano m.in. obronne koszary. Mając 2,3 km, uchodzą za najdłuższy budynek w Europie. W latach 1878-1880 zbudowano w odległości 2-6 km od Modlina pierścień ośmiu fortów, a między 1912 a 1914 r. dodano jeszcze pierścień zewnętrzny - dziesięć fortów tworzących okrąg o obwodzie blisko 50 km. Większość z nich zachowała się do dzisiaj. Niektóre nadal są obiektami wojskowymi, większość jest ogólnie dostępna. Na betonowych ścianach w Janówku i Czosnowie chętnie ćwiczą warszawscy alpiniści.
Mimo potężnych fortyfikacji i licznej załogi Modlin został w 1915 r. w ciągu tygodnia zdobyty przez wojska niemieckie. Piękną kartę w dziejach twierdzy zapisała wojna obronna 1939 r. Bohaterska polska załoga walczyła aż do 29 września.
Twierdza Modlin była nie tylko ważnym obiektem militarnym, ale też miejscem życia i pracy kilku tysięcy osób, stąd na jej terenie zachowały się ciekawe zabytki niezwiązane bezpośrednio z wojskiem. Na wysepce u zbiegu Narwi i Wisły wznoszą się potężne ruiny spichlerza zbożowego (był w Panu Tadeuszu Andrzeja Wajdy zamkiem Horeszków). Neogotycki budynek kasyna oficerskiego przy ul. gen. Ledóchowskiego nadal przyciąga wzrok ciekawą architekturą i niemal pałacowym wystrojem wnętrz.
Twierdzę w Modlinie najlepiej zwiedzać w towarzystwie przewodnika, który jest nie tylko kopalnią wiedzy o obiekcie, ale prowadzi zwiedzających do niedostępnych zazwyczaj zabytkowych zakątków. Taka wyprawa może potrwać nawet kilka godzin. Oprócz atrakcji militarnych na zwiedzających czekają też odpoczywające w ciemnych korytarzach nietoperze. Atrakcyjnym uzupełnieniem wycieczki może być posiłek w kasynie (np. wojskowa grochówka) oraz strzelanie na prawdziwej fortecznej strzelnicy.
Wielką atrakcją turystyczną Modlina jest też wspaniała panorama dolin Wisły i Narwi roztaczająca się z Wieży Tatarskiej. W działobitni gen. Dehna utworzono muzeum poświęcone twierdzy i kampanii wrześniowej 1939 r. Ekspozycja obejmuje unikalne zdjęcia historyczne oraz elementy wyposażenia i uzbrojenia armii polskiej i niemieckiej. Lektura autentycznej gazety z września 1939 r. jest niezwykłym przeżyciem. Podobnie jak samo dojście do muzeum, do którego dociera się mroczną poterną.
Z inicjatywy fundacji "Park Militarny Twierdzy Modlin" na terenie twierdzy odbywają się często giełdy militariów oraz zloty samochodów terenowych i militarnych. Podczas rekonstrukcji wybranych wydarzeń z dziejów Modlina i historii światowej w twierdzy znowu słychać huk wystrzałów.
Fundacja "Park Militarny Twierdzy Modlin"
ul. Mickiewicza 99
tel. 0 604 607 092
Zapraszamy do obejrzenia filmu - Twierdza Modlin z lotu ptaka