Osiemnastowieczny dworek wzniesiony przez rodzinę Jaworowskich pełnił już wiele funkcji. Był rodową siedzibą, domem starców, szkołą podstawową. W pierwszej połowie lat 80. XX w. wszystko wskazywało na to, że wysłużona ruina ostatecznie się rozpadnie, ale nowi właściciele, Bożena i Marek Szokowie, podarowali dworowi nowe życie. Po trwającym blisko 10 lat remoncie dwór otwarł swoje podwoje dla gości. Chociaż do stolicy jest stąd zupełnie blisko, w Jaworowym Dworze panuje sielankowy spokój. Wygodne pokoje urządzono w tradycyjnym stylu, z wyjątkową dbałością o szczegóły. Oczkiem w głowie gospodyni jest wyjątkowa atrakcja - kolekcja porcelanowych lalek. Ponieważ dwór, jakkolwiek pojemny, nie był w stanie pomieścić wszystkich chętnych, dodatkowe pokoje urządzono w dwóch zabytkowych wiatrakach sprowadzonych spod Białegostoku.
Oprócz sielsko-szlacheckiej atmosfery na gości czekają wszelkie współczesne udogodnienia, m.in. odkryty basen, sauna i korty tenisowe. Niezależnie od tego, czy spędza się czas aktywnie, czy oddaje słodkiemu lenistwu, w Jaworowym Dworze nie warto spóźniać się na obiad. Żurek z borowikami, sum pieczony w ziołach, a na deser krem z malinami - to tylko przykład bogatego menu tutejszej kuchni.