W historycznym centrum Słupska, obok Zamku Książąt Pomorskich i Młyna Zamkowego stoi kościół św. Jacka. Od początku XIV w. do 1524 r. świątynia należała do dominikanów. Do dziś zachowała z zewnątrz gotycki wygląd. Wnętrze skrywa jedne z cenniejszych pamiątek po przedstawicielach książęcej dynastii Gryfitów, rządzącej na Pomorzu Zachodnim od XII do XVII w.
Znamienity ród, którego początki pozostają jak dotąd nieodgadnione, najprawdopodobniej miał pomorskie korzenie i nie był spokrewniony z Piastami. Pieczętowali się od początku XIII w. herbem Gryf, od którego cały ród przybrał miano. Na przestrzeni stuleci było wśród nich wielu wybitnych władców. Eryk I jako jedyny Gryfita zasiadł na tronie. Władał unią królestw Danii, Szwecji i Norwegii. Wybitnym władcą, który zreformował i skonsolidował Księstwo Pomorskie był Bogusław X zwany Wielkim. Ostatni z książąt - Bogusław XIV - zmarł w 1637 r., nie doczekawszy następcy.
Kościół św. Jacka w Słupsku wiele zawdzięcza pierwszym damom z rodu Gryfitów. To dzięki nim wnętrze świątyni zyskało w XVII w. nowy wystrój. Księżna Erdmuta ufundowała wówczas zachowany do dziś ołtarz główny. Fundator płaci, fundator wymaga.W ołtarzu na obrazie przedstawiającym scenę Ukrzyżowania można dostrzec klęczącą parę książęcą, Erdmutę z małżonkiem, księciem Janem Fryderykiem.
Zamek słupski był siedzibą ostatniej z rodu Gryfitów, Anny von Croy i jej syna Ernesta Bogusława - ostatniego, wyłącznie tytularnego biskupa katedry kamieńskiej. To z ich kasy popłynęły środki na przebudowę kościoła w duchu baroku. Dziś w świątyni można zobaczyć wspaniałe barokowe nagrobki ostatnich Gryfitów. Po lewej stronie kościoła znajduje się epitafium księżnej Anny. Na prawo od ołtarza widać nagrobek z wykonaną z białego marmuru świetną rzeźbą Ernesta von Croy.Księżna Anna i jej syn zostali pochowani w krypcie pod ołtarzem. Bogato dekorowane cynowe sarkofagi, do których złożono trumny z ich ciałami, wydobyto z podziemi w latach 70. XX w. Po renowacji zostały wyeksponowane w jednej z sal Muzeum Pomorza Środkowego.