Wzgórze pośrodku parku w centrum Polic wygląda z daleka niczym instalacja awangardowego twórcy. Pod konarami dębu stoją kamienne tablice, dopiero z bliska widać, że to fragmenty cmentarnych nagrobków. Trafiły do Polic z rozsianych po okolicy poniemieckich cmentarzy, które po wojnie zdewastowali Polacy. Ciekawsze spośród często cudem ocalałych tablic znalazły miejmy nadzieję bezpieczny azyl w parku. Przypominają o dawnych mieszkańcach tych ziem. Warto wczytać się w treści napisów rytych w kamieniu. Ile tu prostych słów, tak rzadko spotykanych na naszych współczesnych cmentarzach, gdzie sztampowa forma przytłacza treści. "Mój kochany Mąż i dobry Ojciec..." - kto każe dzisiaj kamieniarzom wykuwać podobne słowa?
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła zachodniopomorskie