Wieża Ratuszowa (ok. 70 m wysokości) jest pozostałością ratusza, wzmiankowanego już w 1316 r. Przez całe średniowiecze ratusz był rozbudowywany. Rozebrano go w 1820 r. Obecnie wieża jest w posiadaniu Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. W podziemiach mieści się teatr "Maszkaron" i kawiarnia.
Archiwalne widoki przedstawiają ratusz jako kompleks budynków w południowo-zachodniej części Rynku. Od strony południowej przylegała czworoboczna wieża. Wielokrotnie budynek ratusza trawily pożary. W 1556 roku spłonął gotycki hełm wieży, ale już w 1570 roku po odbudowaniu budynek znów sie zapalił. W XVI w do budynku ratusza dobudowano renesansowy spichlerz. Część pomieszczeń spichlerza należała do Rady Miejskiej. Znajdowały się tam była tam izba wójtowska i izba sądu ławniczego. W 1680 roku wieża ratuszowa znowu zapaliła się, tym razem w wyniku uderzenia pioruna. Wtedy też zniszczony został wspaniały zegar. Nowy hełm i remont wieży wykonuje ślązak, Piotr Beber. Jego praca była niezbyt udana, bo już w 1702 roku wieża znów przeszła remont. Nowy hełm ufundował biskup Kajetan Sołtyk. Pod koniec XVIII w powstaje wokół wieży ratuszowej odwach (strażnica wojskowa), który służył potem wojskom Księstwa Warszawskiego, milicji Wolnego Miasta Krakowa, czy straży pożarnej. To tu 31 października 1918 roku została bezkrawawo przekazana władza - Austriacy zmieniają wartę z Polakami.
Cały kompleks budynków ratuszowych uległ zagładzie na początku XIX w. Decyzję o wyburzeniu ratusza podjęli rajcy miejscy w 1817 r. w celu upiększenia miasta. Na szczęście zdecydowano się zostawić wieżę. Pamięta ona czasy, kiedy w podziemiach znajdowała się "knajpa" sprzedająca znakomite piwo świdnickie, a tuż obok za cienką ścianą było miejsce, gdzie torturami wydobywano "prawdę" od skazańców. Ci co popijali piwko słyszeli jęki i krzyki skazanych. Narzędzia tortur udało się uratować Janowi Matejce, który przekupując robotników zdobył je do swojej kolekcji. Warto dodać, że wieża ta jest krakowską krzywą wieżą. Jej odchylenie od pionu wynosi 55 centymetrów.