Niezwykły klimat Milanówka w piosence Truskawki w Milanówku wspaniale opisał Wojciech Młynarski. Piękne, zabytkowe wille z początku XX w., zróżnicowane architektoniczne rezydencje dawnej warszawskiej inteligencji, przemysłowców, artystów, prawników do dziś nadają temu ciekawemu miejscu niepowtarzalny charakter.
W 1924 r. jedna z tych willi - neorenesansowa "Józefina" przy ul. Piasta 13, stała się siedzibą Centralnej Doświadczalnej Stacji Jedwabniczej. Prekursorami polskiego jedwabnictwa byli Henryk Witaczek i jego siostra Stanisława. Doświadczenia zdobyte w Gruzji, dokąd ich rodzina trafiła na skutek wojennej zawieruchy, postanowili wykorzystać do uruchomienia w Polsce produkcji jedwabiu opartego na rodzimym surowcu. Udało im się przekonać okoliczną ludność do stosunkowo łatwej hodowli jedwabników, która nie dość że krótkotrwała (około 5 tygodni) i przypadająca w okresie, kiedy nie ma spiętrzenia prac polowych, to jeszcze dawała cenny, łatwy do przechowania surowiec. W Milanówku pojawiły się pierwsze drzewa morwy, której liście, będące pożywieniem żarłocznych gąsienic, są podstawą hodowli jedwabników. Gdy pierwsi hodowcy zaczęli dostarczać kokony jedwabników, rodzeństwo Witaczków uruchomiło w Milanówku tkalnię. Zakład rozwijał się prężnie, jego produkty cieszyły się uznaniem nie tylko elegantek, ale także wojska, na którego zamówienie wytwarzano jedwabną tkaninę do spadochronów.
W Stacji Jedwabniczej w Milanówku dbano nie tylko o jakość, ale również o wzornictwo. W 1941 r. powstała malarnia, w której pod kierunkiem artysty plastyka Zofii Korwinowej młode dziewczęta barwiły jedwabne kupony. W 1948 r. zorganizowano przy Stacji Pracownię Doświadczalną Druku i Malowania na Jedwabiu. Współpraca z artystami Akademii Sztuk Pięknych zaowocowała powstaniem kolekcji ekskluzywnych sukien i szali. Milanowska malarnia była miejscem artystycznych eksperymentów, w wyniku których powstawały bajecznie kolorowe, niepowtarzalne dzieła sztuki użytkowej. Wiele z nich trafiło do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie oraz Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Konsekwencją przemian organizacyjno-ekonomicznych w Zakładach Jedwabiu Naturalnego w Milanówku było powstanie wielu prywatnych pracowni malarskich świadczących usługi dla przedsiębiorstwa, a także pracujących na własny rachunek.
Okazją do podpatrzenia jak powstają niepowtarzalne obrazy na jedwabnych apaszkach i szalach jest odbywająca się cyklicznie impreza "Otwarte Ogrody". Przy ul. Warszawskiej 36 powstała galeria "Jedwabny Zakątek", w której w dni powszednie w godz. 9.00-17.00 warto obejrzeć jedwabne dzieła milanowskich artystów, a także nabyć gustowny krawat czy piękną apaszkę. Zakupy można również zrobić w sklepie firmowym przy ul. Brzozowej 1.
Po dawnych plantacjach morwy pozostały w Milanówku już tylko pojedyncze drzewa w ogrodach i przy drogach. Ostatnie drzewo morwowe z plantacji założonej przez rodzeństwo Witaczków rośnie na terenie zabytkowego zakładu "Jedwab Polski" (za budynkiem stacji transformatorowej). Niestety nie ma już szans obejrzeć w Milanówku hodowli jedwabników - ostatnia dostawa krajowego surowca miała miejsce w 1996 r. Od tego czasu na potrzeby zakładu pracują jedwabniki w Chinach...