Wczoraj…
Pierwsza wzmianka o przeprawie promowej w Gozdowicach pochodzi z 1724 roku. Promy zaczęto tutaj budować na początku XVIII wieku, powstawały one głównie po to, aby umożliwić rolnikom dostęp do pastwisk po drugiej stronie rzeki. Z czasem zaczęły tam powstawać coraz większe gospodarstwa i osady, jak np. Güstebieser Loose, a dzięki promowi nie było przeszkód w przemieszczaniu się. Jako ciekawostkę można dodać, iż Wielka Armia Napoleońska, która szła na Rosję w 1812 r., przeprawiała się przez Odrę m.in. w Gozdowicach. Po tym wydarzeniu przetrwała nazwa traktu "Droga Armii".
Stałe połączenie promowe uruchomiono w 1815 r. Łączyło ono, tak jak dziś, wieś Gozdowice z osadą Güstebieser Loose. W wiosce uruchomiono port przeładunkowy dla zboża, bydła i paszy dla zwierząt. W pobliżu rzeki powstały młyny i spichlerze. Gozdowice stały się znaną miejscowością wśród berlińczyków. Rozwijała się turystyka. We wsi było aż sześć hoteli z restauracjami. Funkcjonowały też małe pensjonaty, przystanie oraz kręgielnie. Miejscowi marynarze organizowali rejsy spacerowe po Odrze. Wszystko przerwała jednak II wojna światowa.
Dziś…
Dzisiaj, prom "Bez Granic", codziennie (w sezonie) przeprawia na drugi brzeg około 1,5 tysiąca pasażerów. Jest on w stanie zabrać na pokład 6 samochodów osobowych i 20 pasażerów. Każdego roku kursuje od kwietnia do października. Przeprawa ta jest pierwszym promowym przejściem granicznym w Polsce i stanowi najkrótsze połączenie okolicznych miejscowości z Berlinem.
Trzeba jeszcze wspomnieć o samym promie. Jest to niewielki bocznokołowiec, przypominający jednostki pływające po Missisipi. Wcześniej, aby dostać się na przeciwległy brzeg, trzeba było pokonać ponad 50 km. Teraz jest on na wyciągnięcie ręki.