Kamienna figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem pojawiła się w Gidlach w 1516 r. Podobno wyorał ją w polu tutejszy włościanin Jan Czeczek. Modlący się do świętego wizerunku doznawali wielu łask. Do opieki nad miejscem kultu sprowadzono ojców dominikanów, którzy w połowie XVII w. wznieśli barokowy klasztor z kościołem pw. Wniebowzięcia NMP. Figurka Matki Bożej Gidelskiej znalazła się w bocznym ołtarzu w południowej nawie świątyni.
W historii sanktuarium odnotowano szereg uzdrowień. Potwierdzone przypadki całkowitych wyleczeń śmiertelnie chorych ludzi zdarzają się nadal. Można o nich przeczytać na planszach we wnętrzu świątyni. W kaplicy Matki Bożej znajduje się ponadto osobliwy zapis cudownych zdarzeń, do których doszło w XVII i XVIII w. Jest nim unikalny cykl ponad 80 obrazów wotywnych namalowanych na przełomie XVIII i XIX w.
Mają identyczny format (ok. 40 cm x 20 cm) i jednakową kompozycję - górną część zajmuje namalowana scena uzdrowienia czy uratowania ze śmiertelnej opresji, dolną zaś słowny opis zdarzenia. Pod względem artystycznym są uznawane za świetne dzieła mistrzów malarstwa ludowego. Przedstawiają osoby dotknięte przeróżnymi chorobami i mnóstwem nieszczęść, do których zaliczono np. ciężki poród, udławienie kością, wpadnięcie do studni czy upadek z rusztowania. Niosą zarazem niebywałą nadzieję i wzmacniają wiarę w skuteczność próśb i modłów kierowanych do Matki Bożej Gidelskej.
Objaśniające teksty pod obrazami tchną staropolszczyzną, której zrozumienie utrudniają ortograficzne problemy piszącego. Oto przykład:
"PAN KRSZTOPHOWEJ CZAPNICZK WŁOWICZU DZIECIATKO MALUCHNE SZEŁAG [szeląg] WIELK STAR POLKNEŁO KTÓRE GD SIĘ DŁUGO DAWILO, ZALOSNA MATKA GO NA S.P. [Najświętszej Pannie] OFIAROWAŁA DO GIDZIEL ZARAZ SZEŁAG WPADŁ ZE KRWIA AONA WOTUM OD DAŁA SREBNIE STIMZE SZEŁAGIEM".