Przedstawiony pomnik ma bardzo ciekawą historię. Ludność górnośląska zamówiła go jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. Przez długi okres czasu stał w muzeum rzeźbiarza, początkowo w Jugosławii, potem w Chorwacji. Do Polski dotarł dopiero w roku 1990. Według wstępnego projektu cokół pomnika miał być otoczony szeregiem rzeźb przedstawiających powstańców oraz matkę ślązaczkę z martwym synem powstańcem. W 1994 roku zniknęła szabla Piłsudskiego, co wskazywało na kradzież. Znalazły ją dzieci bawiące się w krzakach opodal pomnika.
Trzeba jeszcze dodać, iż plac, gdzie stoi pomnik zacnecnego Marszałka, nosi nazwę Króla Bolesława Chrobrego, na którym to placu do roku 1940 stał ukończony w 1939 roku nowoczesny na ówczesne czasy budynek Muzeum Śląskiego. Niedoczekał otwarcia, gdyż w wyniku decyzji niemickich władz okupacyjnych Muzeum rozebrano. Po wojnie został po nim strop między kondygnacyjny między piwnicą, a parterem, który to również rozebrano, a w tym miejscu dziś stoi dzisiejsza siedziba m.in. części Urzędu Wojewódzkiego, a dawna siedziba m.in. Związków Zawodowych, za czasów PRL i redakcji "Sprawy Chemików".
as_s
niedziela, 20 listopada 2016, 18:18
Warto zwrócić uwagę na pewną nieścisłość - zacny Marszałek dosiada tu konia - ogiera, a wszyscy doskonale wiedzą, że był on oddany swoje klaczy - Kasztance.