Na północ od kościoła pw. św. Michała Archanioła w Zebrzydowicach znajduje się zabytkowy cmentarz, na którym jest wiele interesujących ciekawostek architektonicznych i historycznych. Na wprost wejścia, przy jego głównej alei, wznosi się Kaplica rodu Brandysów. Jan Kanty Brandys, administrator dóbr księcia Kazimierza Czartoryskiego, po wygaśnięciu rodu Czartoryskich przejął w 1848 r. władanie nad Kalwarią Zebrzydowską i przyległościami. Uznawany jest za założyciela fundacji szkolnej i poczty obywatelskiej. Jego dwór po upadku powstania listopadowego stanowił schronienie dla emisariuszy wysyłanych przez Joachima Lelewela. W północno-zachodnim narożniku nekropolii trafiamy na cmentarz wojenny z 1914 r. ze znajdującymi się tam grobami żołnierzy armii austro-węgierskiej. Jak wszystko wskazuje, jest to kwatera będąca pozostałością po znajdującym się w tych latach lazarecie - szpitalu wojskowym Bonifratrów w Zebrzydowicach. Spoczywa tutaj kilkudziesięciu żołnierzy różnych formacji. Z miejscowych przekazów wynika, że lazaret miał charakter zakaźny, a większość zmarłych pochowano z powodu szerzącej się w armii w tym czasie czerwonki. Natomiast przed najwyższym wzniesieniem głównej alei usytuowany jest ciekawy z architektonicznego punktu widzenia grobowiec rodziny Weissów sporządzony według projektu wybitnego, tworzącego w stylu secesji architekta Franciszka Mączyńskiego. Anerii (Irena) i Wojciech Weissowie, wspaniali malarze, związani bezpośrednio z ziemią kalwaryjską, przez lata zamieszkiwali i tworzyli w Kalwarii Zebrzydowskiej. W grobowcu pochowani są obok nich ich rodzice – Maria i Stanisław Weissowie oraz dzieci: Anna, lekarz specjalista dermatolog i alergolog, oraz Stanisław – profesor Politechniki Krakowskiej. Wędrując alejkami wśród starych grobowców, trafiamy na księdza szambelana, wachmistrza Wojska Polskiego zmarłego w 1940 r., pułkownika wojsk polskich zmarłego w 1868 r., oficera „byłych” wojsk polskich zmarłego w 1879 r. i wiele innych ciekawych nagrobków, które przypominają rodzimą historię.