Gorzów nazywany był niegdyś miastem parków. Jednym z mocno niedocenianych i rzadziej odwiedzanych jest utworzony około 1900 roku Park Zacisze. Powstał z fundacji profesora matematyki Arthura Moritza Schönfliesa na terenie dawnych ogrodów i winnic. Na cześć twórcy nazwano to miejsce Schönfliespark. Było niezwykle popularne wśród spacerowiczów lubiących wspinać się po górkach, a zimą - wśród saneczkarzy.
Dziś park otaczają wieżowce osiedla Zacisze, a jego środek przecina arteria nazwana Aleją Odrodzenia. Na początku lat 80. XX wieku - podczas budowy tej ostatniej - zniknął wybudowany w okresie międzywojennym tor saneczkowy i spora polana. Ponad dziesięciohektarowy teren został znacznie uszczuplony. Wycięto także część drzewostanu.
Park ma charakter typowo leśny. W drzewostanie dominują buki, klony, lipy, świerki i graby. Sieć dróg jest i właściwie zawsze była minimalna, głównie za przyczyną specyficznej konfiguracji terenu (solidne pofałdowanie). Jednym z ciekawszych wzgórz na jego terenie jest tzw. Kozacza lub Kozacka Góra. Podobno nazwa jej odwołuje się do wojny siedmioletniej (1756-63), podczas której pod miastem, w samym mieście i na pobliskich łąkach rozlokowała się wielotysięczna armia rosyjska gen. Fermora. Ówczesny burmistrz donosił, że ogrom zniszczeń po tej inwazji odbudowywano przez co najmniej 10 lat.
W 1909 r. na szczycie Kozaczej Góry stanął pawilon widokowy ufundowany przez berlińczyka pochodzącego z Landsberga - Emila Benjamina. Budowla jest ażurowa. Jej kopulasty dach wsparto na sześciu grubych, doryckich kolumnach. Odrestaurowano ją wprawdzie z racji siedemset czterdziestych urodzin miasta (w 1997 r.), jednak domorośli twórcy zdążyli już pokryć kolumny gęstą siateczką przeróżnych wpisów - zabawnych, mniej zabawnych, a niekiedy nawet mało cenzuralnych. Warto wdrapać się na górę nie tylko dla interesującej lektury, ale przede wszystkim dla wspaniałego widoku, jaki roztacza się stamtąd na miasto.
Park Zacisze łączy się z Parkiem Siemiradzkiego i sąsiaduje z dawnymi ogródkami pracowniczymi. Do pawilonu widokowego na Kozaczej Górze najłatwiej dojść od krętej ulicy Zacisze lub wspiąć się wiodącą niegdyś do browaru Dahlenburga brukowaną uliczką od strony ul. Wyszyńskiego.