Zabytkowa kapliczka znajduje się w Ursusie przy ul. Dzieci Warszawy. Według legendy została wzniesiona po bitwie ze Szwedami w 1705 r. Ponoć w jej ołtarzu Armia Krajowa ukrywała radiostację. Pod koniec 2009 r. kapliczka odzyskała dawny blask. Datowanie kapliczki na 1705 r. i informację o bitwie ze Szwedami znajdziemy w "Warszawskich Pożegnaniach" Jerzego Kasprzyckiego. "Nasz" historyk, Jerzy Domżalski twierdzi - "mieszkam w Ursusie od ponad 40 lat i nigdy nie słyszałem o takiej lokalnej legendzie"(J. Domżalski "Niezwykły Ursus"). W książce tej podaje swoją wersję powstania kapliczki i jej dalsze dzieje.
W 1970 r. w wykopie pod kanalizację w pobliżu kapliczki natrafio na liczne kości ludzkie. J. Domżalski wskazuje że ta mogła powstać na cmentarzu a cmentarz skrywa szczątki żolnierzy poległych podczas bitwy pod Raszynem. 19 kwietnia 1809 r. na prawej flance wojsk polskich w rejonie Michałowic doszło do starcia 2 Pułku Ułanów płk. Tadeusza Tyszkiewicza z żolnierzami austriackiej 2 Brygady Huzarów.
W latach 70-tych i 80-tych XX w. kapliczka była mocno zniszczona. Stała na skraju ulicy i byla ciągle ochlapywana przez pojazdy. Pierwsze próby jej ratowania podjęto w 1981 r. ale był to czas zupełnie niesprzyjający tego rodzaju inicjatywom. Na szczeście dzięki garstce społeczników- zapaleńców udało się wpisać kapliczkę do rejestru zabytków. W 1987 r. postanowiono odciąć obiekt od fundamentów i przesunąć kilka metrów od ulicy. Próba się nie udała, kapliczka spadła z szyn i przekrzywiona czekała na lepsze czasy. Te jednak nie nadeszły. Po 1989 r. nadawała się tylko do rozbiórki. Jej rekonstrukcję zakończono 21 lipca 1994 r.
Ze starej kapliczki wykorzystano żelazny krzyż z dachu, kolumny przy drzwiach i podpory pod plytę ołtarza. Wnętrze wykończono dopiero w 2005 r. z inicjatywy proboszcza parafii św. Józefa ks. Zbigniewa Sajnóga. Otynkowano je, a 7 października 2005 r. w procesji od kościoła św. Józefa przyniesiono trzy obrazy które do dziś stanowią wyposażenie kapliczki. Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej jest darem parafii. Dwa pozostałe sa darami artystów działających w Ośrodku Kultury "Arsus" - św. Stanisław wskrzeszający Piotrowina malowany przez Piotra Szałkowskiego i Matka Boska Siewna autorstwa Grażyny Kostawskiej. Ten ostatni ma nawiązywać do wiejskich korzeni Ursusa. Jeszcze w latach 90-tych dookoła były pola uprawne - pamiętam jak dziś! korzystałem z: Jerzy Domżalski "Niezwykły Ursus".