Lubuskie lasy kryją w sobie wiele niespodzianek. Jedną z nich jest osada Depot – dziś przysiółek Dąbrówki Wielkopolskiej, kiedyś – spory kompleks militarny. Na przełomie XIX i XX wieku powstały tu w ramach reparacji po wojnie francusko-pruskiej magazyny amunicji dla tzw. niemieckiego frontu wschodniego. Z kilkudziesięciu podziemnych i naziemnych budowli, połączonych ze sobą ciągami komunikacyjnymi i ułożoną na żwirowych nasypach trakcją kolejową, pozostało niewiele. Większość wyburzono po I wojnie na mocy Traktatu Wersalskiego. Zachowały się jednak dość liczne ślady w postaci strzelnicy, okopów i walających się tu i ówdzie fragmentów betonowych ścian. Wśród nich oglądać możemy dość nietypową konstrukcję. To wielkie betonowe kręgi, które mogły być kiedyś zbiornikiem na wodę. Pamiątką po kilometrach bocznic są natomiast długie, porośnięte drzewkami wały – dawne nasypy kolejowe.
Niektóre z budowli przetrwały jakimś cudem do naszych czasów. Dziś są zamieszkałe. W dwóch, dość sporych budynkach po dawnych koszarach carskiej armii zlokalizowano po II wojnie Technikum Leśne w Rogozińcu. Znajdująca się w otoczeniu lasu, kilka kilometrów za wsią placówka słynie m.in. z tradycji sokolniczych i z koła trębaczy.
Nazwa pobliskiej osady – Depot – jest odwołaniem do militarnej przeszłości tego terenu. „Dépôt” w języku francuskim oznacza „zdeponowanie”, „złożenie”, „składowisko”, „magazyn”.