Franz Kutschera - SS-Brigadeführer i Generalmajor policji - we wrześniu 1943 r. objął stanowisko dowódcy SS i Policji w dystrykcie warszawskim. Cyniczny i bezwzględny Kutschera spotęgował terror w stolicy. Jednym z jego przejawów były masowe egzekucje więźniów i zakładników. Listy skazanych do rozstrzelania podpisywał jedynie swoją funkcją, nie ujawniając swojego nazwiska. Wywiad Armii Krajowej odkrył jednak jego rolę, a sąd polskiego państwa podziemnego skazał Kutscherę na karę śmierci.
Do wykonania wyroku wybrano żołnierzy I plutonu z harcerskiego oddziału „Agat”. Wyrok został wykonany w Alejach Jerozolimskich w dniu 1 lutego 1944 r. Śmierć Franza Kutschery stała się powodem do wszczęcia masowych egzekucji odwetowych. Już dzień po zamachu w pobliżu, gdzie do niego doszło, rozstrzelano 100 zakładników.
Niemcy nie poprzestali na tym i kolejni zakładnicy zostali zastrzeleni w innych miejscach miasta. Jedna z tych egzekucji miała miejsce 20 lutego przy ulicy Barskiej na Ochocie. Pod murem otaczającym „Antonin”, jak nazywano dom księży orionistów, zginęło w niej 140 więźniów Pawiaka. Po wojnie na odcinku nieotynkowanego ogrodzenia, przy którym odbyła się egzekucja umieszczono pamiątkową tablicę autorstwa rzeźbiarza Karola Tchorka. W ostatnich latach obok niej pojawiła się tabliczka przybliżająca historię wydarzeń z 10 lutego 1944 r.