Wieś na południowym krańcu jeziora Tejstymy ma już ponad 650 lat. Ale największe zmiany zaszły tu po 2000 r., kiedy sołtysem został Janusz Radziszewski. Dzięki zaangażowaniu i zmysłowi organizacyjnemu potrafił przekonać mieszkańców do radykalnej zmiany wyglądu wioski. Zaczęło się od remontu świetlicy, przystanku i placu zabaw. Urządzona przez mieszkańców plaża przyciąga amatorów kąpieli uregulowanym brzegiem, ławeczkami i stołami. Chociaż urządzenia mają już kilka lat, są w doskonałym stanie, bo każdy ceni owoce swojej pracy.
W 2003 r. utworzony rękoma biesowian park przyniósł wsi zwycięstwo w konkursie na najpiękniejszą wieś Warmii i Mazur. Rywalizacja była ostra, bo o tytuł ubiegały się 53 wsie. Mieszkańcy nie spoczęli na laurach. Każdy sezon przynosi w Biesowie coś nowego; w ciągu ostatnich lat przybyły między innymi boiska sportowe i nocne oświetlenie kościoła. Sołtys umiał też dostrzec talent miejscowego rzeźbiarza, Marcina Zegarowicza. Wieś upiększają drewniani wojowie, latarnicy i żółty Chrystus. Rzeźby podobają się turystom, więc bywa, że artysta nie nadąża z realizacją nowych zamówień. Mieszkańcy Biesowa nie tylko razem pracują, ale także razem się bawią. Organizują festyny i zawody sportowe, a każdy rok kończą balem sylwestrowym w gminnej świetlicy. Biesowianie chętnie widzą u siebie gości. We wsi działa kilka wzorowych gospodarstw agroturystycznych.