Jeszcze w początkach XIX wieku Poznań, poza rynkiem i okolicami, zabudowany był niskimi, często drewnianymi domami. Ulice ze stojącymi do nich szczytem budynkami przywodziły na myśl bardziej wieś niż stolicę regionu. Sytuacja uległa radykalnej zmianie w ostatnim ćwierćwieczu XIX stulecia. Sprzyjały temu wytyczne pruskiej administracji w zakresie budownictwa oraz wzrost zamożności mieszkańców miasta. Od tego czasu w Poznaniu powstało wiele wspaniałych kamienic czynszowych będących chlubą miasta po dzień dzisiejszy.
Jednym z rejonów Poznania, gdzie zobaczyć można dzieła architektury przełomu XIX i XX wieku, są Rybaki. Ulice tego osiedla zdobią cztero-, pięciopiętrowe kamienice nawiązujące formą do historycznych stylów popularnych w dobie secesji. Jednym z ciekawych budynków jest imponująca kamienica nosząca numery 4, 4a i 4b, znajdująca się przy ulicy Łąkowej.
Obiekt zbudowano w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku dla przedsiębiorcy Widermanna. W 1921 roku właściciel odsprzedał kamienicę zakonowi elżbietanek, które urządziły w niej siedzibę nowicjatu. W czasie wojny budynek zajęli Niemcy. Odzyskany przez zakonnice po 1945 roku służy im do dziś.
Kamienica Widermanna ma neorenesansową formę wyróżniającą się elewacjami z ceramicznej cegły. W jednym z narożników umiejscowiona jest cylindryczna wieża nakryta stożkowym hełmem. Fasada podzielona jest pionami z wykuszem, loggiami i balkonami. Partię dachową wykończono ozdobnymi szczytami.