We wrześniu 1927 r. na polach pomiędzy Sudwą, Królikowem i Olsztynkiem dla uczczenia niemieckiego zwycięstwa nad Rosjanami w 1914 r. Niemcy postawili gigantyczny pomnik Tannenberg-Denkmal. Tę ponurą budowlę stanowiło osiem wysokich wież połączonych murami. Pomnik tłumnie odwiedzali Niemcy z całej Rzeszy. Był obowiązkowym celem wycieczek młodzieży szkolnej. Po umieszczeniu w jednej z wież trumien z ciałami feldmarszałka Paula von Hindenburga i jego małżonki miejsce ogłoszono Pomnikiem Chwały Rzeszy, jedynym w Niemczech. Przed obchodami 25. rocznicy I bitwy mazurskiej, przypadającymi w 1939 r., w pobliżu pomnika wybudowano obozowisko dla mających przybyć na nie weteranów I wojny światowej. Zamiast nich zamieszkali tu polscy jeńcy wojenni. Z czasem obóz rozrósł się do olbrzymich rozmiarów. Świadczą o tym groby 55 tys. jeńców spoczywających na cmentarzu pod Królikowem. W 1945 r. Niemcy, wycofując się, częściowo wysadzili niesamowity denkmal. Zdążono wywieźć trumny z ciałami Hindenburgów. Po wojnie materiał skalny pomnika wykorzystano budując m.in. Pałac Kultury w Warszawie. Dzisiaj są tu jedynie porośnięte krzakami gruzy. Ocalałe groby żołnierskie z I wojny światowej oraz pomnik ofiar wspomnianego obozu znajdują się pod Królikowem.
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła warmińsko-mazurskie