Na zupełnie współczesnym osiedlu w centrum Żoliborza, przy ulicy Elbląskiej 51, stoi sobie szkoła - zabytek, której historia liczy już ponad 80 lat. Zaledwie kilka takich obiektów pozostało do dziś w Warszawie. Ostatnio odmalowana i odremontowana prezentuje się całkiem ciekawie i reprezentacyjnie.
Budynek szkolny, zaprojektowany przez Tadeusza Zielińskiego z 26 salami lekcyjnymi, oddano do użytku w roku 1929. Znalazły w nim siedzibę Szkoły Powszechne nr 73 i 159. W szkołach działały kluby kulturalne i sportowe; m.in. koło "Strzelca", Klub Sportowy "Orkan". W świetlicy występowali znani artyści. W 1937 na scenie przed szkołą zaśpiewał nawet Jan Kiepura. W czasach okupacji hitlerowskiej w Szkole nr 159 prowadzono tajne nauczanie języka polskiego i historii Polski, powstała drużyna "Szarych Szeregów", do swoich plutonów werbowały Armia Krajowa, Armia Ludowa. Korpus Bezpieczeństwa prowadził tam tajną podchorążówkę.
O determinacji i odwadze polskiej młodzieży i nauczycieli świadczyć może fakt, że w tej samej szkole mieli bardzo niebezpieczne sąsiedztwo: zakwaterowanej tam jednostki niemieckich saperów. W pobliżu stacjonowały także inne niemieckie jednostki wojskowe, na Forcie Bema i na terenie obecnego Instytutu Chemii. Czasy II wojny światowej zmieniły okolice ulicy Elbląskiej w morze gruzów, nad którym górował stosunkowo mało zniszczony gmach szkolny.
Szkoła Podstawowa nr 159 wznowiła działalność już we wrześniu 1945. SP 73, z powodu braku uczniów przeniesiona została na Pragę. SP 159 im. Konstantego Jagiełły funkcjonowała do początków XXI w. Ponieważ zmniejszyła się liczba dzieci w okolicy, funkcję szkoły podstawowej przejęła ostatnio SP nr 92 im. Jana Brzechwy (niegdyś im. Che Guevary) położona kilkaset metrów dalej, na sąsiednim osiedlu. Budynek przy Elbląskiej zajął Zespół Szkół 54, w skład którego weszły: LXIV L.O. im. Stanisława Witkiewicza oraz Publiczne Gimnazjum nr 54 im. księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego. Gimnazjum za swego patrona nie przypadkiem przyjęło właśnie Czartoryskiego.
Historia tych okolic pod koniec wieku XVIII wiązała się ściśle z dziejami Familii. Ale to już temat na całkiem oddzielną opowieść.