Wieś przy drodze krajowej nr 22. Najczęściej mija się ją w pędzie, zatrzymując jedynie w zajeździe „Pod dzikiem”, gdzie podają fantastyczne pierogi z nadzieniami, o których nikomu się nie śniło (pyszne!) albo kawałeczek dalej, w pobliżu stawów. Warto jednak zjechać na chwilę z trasy by obejrzeć to, co pozostało po dawnym zespole dworsko-parkowym.
Niegdysiejsza osada Czuczarz w dawnej Puszczy Człopskiej (z zapisków historycznych wiadomo, iż w XVI w. była już opuszczona) rozwinęła się ponownie pod władaniem jednej z linii rodu Goltzów. Był tu m.in. otoczony parkiem krajobrazowym pałac i szachulcowy kościół, które nie przetrwały 1945 r. Spora część wsi przestała wtedy istnieć. Zachowały się niektóre z dziewiętnastowiecznych zabudowań folwarcznych, oficyna dworska, resztki otoczonego murem cmentarza (również z XIX w.) i stojący w jego pobliżu pomnik poległych w I wojnie mieszkańców Szczuczarza. Umocowany na cokole głaz miał kiedyś tablice inskrypcyjną. Zostały jedynie otwory po śrubach mocujących.
Zdziczały zabytkowy park podworski od jakiegoś czasu czeka na nabywcę. Informuje o tym wyraźnie widoczna z drogi tablica.
Ciekawostki: Wieś o trudnej do wymówienia przez obcokrajowców nazwie doczekała się sympatycznego wiersza autorstwa znanego satyryka i poety Ferdynanda Glodzika , który z upodobaniem tworzy „Szeleszczący atlas Polski". Natomiast młody gorzowski muzyk Łukasz Jakubowski, śpiewająco (dosłownie) radzi sobie z odtwarzaniem tekstów pana Ferdynanda.