Dąb posadzono 18 maja 2006 roku, w rocznicę urodzin Karola Wojtyły. Obok drzewa umieszczono tablicę z napisem "Janie Pawle II zostań z nami. Mieszkańcy gminy Lanckorona", której obecnie brakuje. Została tylko mała tabliczka informująca, że to dąb papieski. Drzewko rosło sobie spokojnie przez dziewięć lat do czasu, aż nowe władze przeprowadziły jego "lustrację".
Wówczas okazało się, że owy dąb zawsze uważany przez mieszkańców za papieski nie ma nic wspólnego z żołędziami poświęconymi przez Jana Pawła II. Sadzonkę otrzymano od firmy, która wówczas obsadzała zielenią lanckoroński rynek. Nie odnaleziono żadnych dokumentów potwierdzających jego autentyczność, a na domiar wszystkiego dąb okazał się odmianą kanadyjską, a nie polską. Postanowiono zatem sprowadzić oryginał i posadzono go w obrębie kościoła, w Wielką Środę, ale tym razem na pamiątkę dziesiątej rocznicy śmierci Papieża.
Ciekawostką jest fakt, iż nowe drzewko również nie jest oryginalne. Pochodzi ono bowiem z "Wadowickiego dębu pamięci Ojca Świętego Jana Pawła II" i jest jedną z ok. 700 sadzonek uzyskanych metodą in vitro. Jak widać żadne z drzewek nie jest oryginalne. Ale czy to ważne kiedy weźmiemy pod uwagę na jaką okoliczność zostały posadzone?
Obecnie drzewko znajduje się we wschodnim rogu rynku, ale krążyły plotki o jego przesadzeniu.