Lanckorona zawdzięcza swój urok niezwykłemu położeniu na stoku Lanckorońskiej Góry (544 m n.p.m.). Roztaczają się stąd rozległe widoki na całą okolicę.
Miejscowość zachowała układ urbanistyczny w stanie niezmienionym od XIV w., czyli od czasu otrzymania praw miejskich. Historia Lanckorony jest jednak dłuższa, sięga XII w., gdy sprowadzili się tu osadnicy niemieccy. Pozostała po nich nazwa (z niem. Landskron - koronna ziemia), od której pochodzi nazwisko słynnego w dziejach Polski rodu Lanckorońskich.
Nad miasteczkiem górują ruiny XIV-wiecznego zamku, wybudowanego w czasach Kazimierza Wielkiego. Mieściło się tu starostwo niegrodowe, a wśród starostów spotykało się nazwiska Wolskich, Zebrzydowskich, Czartoryskich i Wielopolskich. Rezydencja była świadkiem wielu dramatycznych wydarzeń.
W XVI w. zajął ją Albrecht Łaski, stronnik Habsburgów, więc król Stefan Batory musiał wysłać wojska, aby ją odzyskać. Tu planował swój rokosz przeciw Zygmuntowi III Wazie starosta Mikołaj Zebrzydowski. W czasie "potopu" budowlę zajęli Szwedzi, dokonując przy tym spustoszenia w regionie. Jak zeznawali lanckorońscy mieszczanie, najeźdźcy spalili 79 domów, 23 stodoły ze zbożem oraz jatki rzeźnicze, piekarskie i szewskie. W latach 1768-1772 warownię opanowali konfederaci barscy pod dowództwem Maurycego Beniowskiego i stąd robili wypady przeciw wojskom rosyjskim. Po I zaborze zamek stracił na znaczeniu i zaczął popadać w ruinę. Dziś widoczne są jedynie fragmenty murów i fosy.
Centralną część dawnego miasteczka stanowi rynek, na którym były organizowane jarmarki (w okresie największej świetności nawet 15 w roku). Wokół rynku stoją drewniane XIX-wieczne domy z podcieniami, sporo ich zachowało się również przy pobliskich uliczkach. Dzięki pięknemu położeniu i zabytkowej zabudowie Lanckorona zyskała wielu miłośników wśród artystów. Mieszkał tu m.in. Marek Grechuta. Obecnie odbywają się liczne plenery malarskie, wystawy i różne imprezy, np. słynny już grudniowy jarmark Anioł w Miasteczku.