Obecny kościół pw. Św. Stanisława Biskupa i Męczennika pochodzi z lat 1865-68 a został zbudowany w miejscu swego poprzednika, który ocalał (ogólnie dostępne źródła lakonicznie wspominają o jego konstrukcji, jako drewnianej, po czym twierdzą, że był murowany....) z wielkiego pożaru miasta w 1822 roku, lecz popadł w późniejszych latach w kiepski stan techniczny, co spowodowało, że zdecydowano się go rozebrać, a ze składek ówczesnych mieszkańców zbudowano nowy, dzisiejszy “Stanisławek”.
“Stanisławek”, bo tak pieszczotliwie mieszkańcy nazywają ten kościółek, jest budowlą murowaną, otynkowaną, przekrytą dachem dwupołaciowym w części głównej, pokrytym współczesną dachówką ceramiczną typu karpiówka, zamknięty półokrągłą absydą. Został zbudowany w stylu neogotyckim, być może nawiązując tym stylem do swego gotyckiego lub barokowego poprzednika, albo po prostu były to czasy, kiedy kościoły wznoszono często w stylu neogotyckim.
W II połowie XIX wieku wokół kościoła znajdował się jeszcze tradycyjnie cmentarz przykościelny, ale z powodu budowy drogi mającej połączyć Pyskowice z Toszkiem, część cmentarza zniwelowano a groby przeniesiono na teren nowego, parę metrów w bok od elewacji bocznej kościoła, stąd dzisiejszy “Stanisławek” pełni właściwie obecnie funkcję kościoła cmentarnego, w którym co jakiś czas odbywają się nabożeństwa a także uroczystości pogrzebowe.
Kościół nie posiada dzwonnicy a w zamian za to, na styku kalenic, od frontu osadzono niewysoką wieżyczkę na sygnaturkę. Elewacje boczne wraz ze ścianami absydy zostały oszkarpowane, co może mylić niejednego wycieczkowicza czy odwiedzającego miasteczko, który może być przekonany, iż jest to gotyk...
W latach 2011-14 przeprowadzono remont “Stanisławka”, podczas którego wykonano m.in.: wymianę więźby dachowej, pokrycia dachowego, skuto stare tynki nakładając nowe, wymalowano na nowo jego wnętrza a także zamontowano zewnętrzne oświetlenie, by podkreślić bryłę tego sympatycznego kościółka...
We wnętrzu, przypuszczalnie znajduje się ołtarz główny z poprzedniego kościoła, w którym mogą być zawarte w obrazie sceny z życia św. Stanisława Biskupa a raczej obraz jego męczeńskiej śmierci. Jednak z uwagi na brak okazji, by się o tym osobiście przekonać, są to jedynie moje subiektywne domysły, a tym samym, sam “Stanisławek” nie jest dostępny na co dzień i nie ma się co temu dziwić...