Rozległy park krajobrazowy w Łańcucie odwiedza tysiące turystów. To piękne miejsce na spacery. W pewnym miejscu stoi na wysokim postumencie figura rycerza bez lewej ręki. To wyjątkowa figura z cyny przedstawiająca patrona myśliwych, św. Huberta. To nie pomyłka.
Wykonana z cyny przez nieznanego artystę, stała pierwotnie przed dworem Gozdowiczów w Potoku koło Julina. W roku 1886 majątek Gozdowiczów nabył Alfred hr. Potocki, a w 1900 r. został on włączony do Ordynacji Łańcuckiej i przekształcony w ośrodek myśliwski.
Figura świętego stała w Potoku do roku 1962 ale z powodu zniszczeń została przeniesiona do łańcuckiego parku. Oryginalnie postać świętego wznosiła lewą rękę ku niebu, natomiast u stóp posągu leżał jeleń.