Kolej Doliny Bobru (Bobertalbahn) powstawała równocześnie z budową zapory w Pilchowicach . Z uwagi na duże zróżnicowanie terenu prace nie należały do łatwych. Wiadukty, mosty i tunele do dziś budzą podziw. Niedaleko efektownego mostu kratownicowego warto zatrzymać się chociaż na chwilę pod liczącą niemal 110 lat wiatą peronową połączoną w jedną całość z ryglowym budyneczkiem poczekalni i dawnej kasy biletowej.
Przystanek wbudowano na wysokości ok. 310 m w zbocze góry Czyżyk. Skalną półkę podparto od strony jeziora żelbetonowymi słupami. Mur oporowy w kształcie sklepionych łuków jest dobrze widoczny z korony zapory nad elektrownią. Z bliska można mu się przyjrzeć schodząc na teren ulokowanej poniżej torowiska przystani SKŻ (Stowarzyszenie Klub Żeglarski) „Horyzont”.
W pobliżu drewnianej wiaty peronowej stanął także dom dla pracowników kolei i budyneczek warsztatowo-magazynowy. Całość podlega ochronie jako zabytek, niestety opuszczone budynki ulegają stopniowej dewastacji.
Przystanek Pilchowice – Zapora uruchomiono w sierpniu 1909, w momencie otwarcia całej Kolei Doliny Bobru. Na starych zdjęciach i pocztówkach prezentuje się wspaniale, ale wiata peronowa i dzisiaj zwraca na siebie uwagę.