Położone bardzo malowniczo w zagłębieniu terenu, całkowicie otoczone lasami (poza niewielkim fragmentem od strony Ownic), oddalone od bardziej ruchliwych dróg jest rajem dla ludzi spragnionych spokoju i wędkarzy. To niezbyt głęboki (średnio 3,5 m, maksymalnie do 7 m) zbiornik rynnowy o bardzo urozmaiconej linii brzegowej z zatokami, wydłużonymi cyplami i wyspą. Dojechać tu można tylko udostępnionymi do ruchu leśnymi duktami - od strony Słońska (3,5 km w linii prostej), wysypaną tłuczniem, od strony Ownic (1,7 km) i od Chartowa (2,2 km). Na pewno nie zastaniecie tu tłoku.
Przed wojną Radacher See było chętnie odwiedzane przez dojeżdżających pociągiem do Słońska berlińczyków. Wtedy na jednym z jego brzegów funkcjonowała restauracja na palach z wielkim akwarium, z którego goście osobiście mogli wybrać rybę do konsumpcji. Pozostałości lokalu, głównie naczynia, można było znaleźć na dnie jeziora, ale okoliczni mieszkańcy mawiają, że w najgłębszym miejscu leży też zestrzelony podczas wojny niemiecki samolot (nie ma na to dowodów).
Dziś spacerując wokół linii brzegowej znajdziecie przede wszystkim kilkadziesiąt pomostów wędkarskich (na niektórych odcinkach dosłownie jeden przy drugim). Jezioro obfituje – jak mówią moczykije - w co najmniej 19 gatunków ryb. Jest wśród nich tytułowa złota rybka, czyli bass słoneczny . Tę bardziej kojarzącą się z akwarium rybę wpuszczono tu pod koniec XX wieku i nadal sporadycznie można ją tutaj złowić. W porównaniu z rodzimą ichtiofauną jest bardzo kolorowa i naprawdę mieni się złotem, jednak o spełnianiu przez nią życzeń nie słyszałam. Pochodzi z dorzecza Missisipi, gdzie osiąga nawet 40 cm długości. Lubi zbiorniki o miękkim dnie i spokojnej, wygrzanej wodzie. W europejskich warunkach dorasta zazwyczaj do ok. 15 cm, jednak kto wie, może w związku z ciągłym ocieplaniem się klimatu i ona zacznie rosnąć?