Region Warmii to ciągle nie odkryty dla turystów region, a co gorsza niedoceniony. Miejsce ciągle mylone z bardziej atrakcyjnymi Mazurami, czyli jeziorami i lasami. Zapominamy, że Warmia to specyficzna historia wpisana w niezwykłą walkę o zachowanie tożsamości i ludzi tu wówczas żyjących. Ślady tej historii odnajdziemy na starych cmentarzach różnych wyznań, które niestety nie należą do typowych atrakcji odwiedzających tu turystów nawet jeśli posiadają status zabytku. Szkoda też, że jest to coraz częściej ginący już element tego krajobrazu. Stary cmentarz w Wapniku to niewątpliwie miejsce godne swego zapisu w rejestrze zabytków, które nastąpiło w roku 2003.
Umiejscowiony w pobliżu lokalnego kościoła, tradycyjnie podzielony na aleje obsadzone niekompletnym już starodrzewiem. Z części ściętych drzew z cmentarza zrobiono ławki w kościele w Lubominie, jednakże pozostałe nadal tworzą klimat. Nekropolia jest spora ale niestety mocno zaniedbana, odnajdziemy tu jednak piękne żeliwne krzyże, kwatery z kutymi płotkami i wieloma starymi nagrobkami.
Są tu też pewne elementy sentymentalne tak jak piękny nagrobek z reliefem aniołka, niewątpliwie próba oswojenia bólu po stracie dziecka. Inny taki przykład to dużo młodszy krzyż ustawiony przed cmentarzem, dar osoby z Niemiec która tu odnalazła rodzinne groby. Spoczywa tu m.in. Anton Schulz (1910-1940), dawny proboszcz kościoła w Wapniku. Stary cmentarz przypisany do parafii Świetego Andrzeja Apostoła istniał do 1945 roku