Z dala od uczęszczanych bieszczadzkich szlaków leży Dwerniczek - mała wieś, od początku swojego istnienia pozostająca w cieniu większego Dwernika. Przez kilka lat stanowiła swoiste "drzwi" pomiędzy Polską a ZSRR - jej nazwa wywodzi się nawet od słowa dweri.
W miejscu ujścia potoku Smolnik do Sanu znajduje się wiszący most, przerzucony ponad wodami królowej bieszczadzkich rzek, który warto zobaczyć. Deski tworzące pomost, żelazne barierki, słupy lub pylon, do których przytwierdzone są podtrzymujące konstrukcję stalowe liny - niemal każdy wiszący most można w ten sposób opisać... ale nie ten między Dwerniczkiem a wsią Procisne. Nietypowy obiekt na pierwszy rzut oka wydaje się wieżą obserwacyjną lub budką strażniczą pośród otaczających go lasów. Dwa białe słupy zwieńczone podestem są bardzo dobrze widoczne z pobliskich wzgórz, przypominając dużego białego pająka wznoszącego się ponad drzewami. Niezwykłą przeprawę tworzy wąska kładka, ale ze stosunkowo wysokim pylonem i długa jak na tutejsze potrzeby.Roztacza się z niej wspaniały widok na malowniczą dolinę Sanu.
Po przekroczeniu jej od strony Dwerniczka, na drugim lewym brzegu rzeki widać drewnianą bramę stanicy ZHP Sosnowiec - most powstał w czasach harcerskich akcji zagospodarowania Bieszczadów (lata 70. i 80. XX w.). Od wielu lat harcerze rozbijają tu w sezonie swój obóz. Kiedyś San na tym odcinku wyznaczał granicę polsko-sowiecką.
W sierpniu 1939 r. lewobrzeżna część (m.in. z osadą Dwernik i Procisne) znalazła się pod okupacją niemiecką, a prawobrzeżna (m.in.z Dwerniczkiem i nieistniejącą dziś wsią Smolnik) w strefie sowieckiej - granica została ustalona w Moskwie w pakcie Ribbentrop-Mołotow.
Po zakończeniu II wojny światowej ponownie wytyczono tu granicę, tym razem między Polską a ZSRR, i tak przez 6 lat (1945-1951) Dwerniczek należał do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.