Przepiękny, późnobarokowy pałac z końca XVIII w., kilka lat temu zamieniony został w elegancki hotel. Pokoje zamiast numerków mają nazwy miesięcy. Można tu spotkać współczesnych arystokratów, a także znanych artystów. W dawnej oranżerii właściciele zabytku urządzili galerię sztuki. Z okien restauracji rozpościera się widok na romantyczny park.
Zaprojektował go Josef Lenné i było to jedno z pierwszych założeń w stylu angielskim na Dolnym Śląsku. Znajdował się tu nawet basen wyłożony dębowymi palami, zaś przy ścieżkach zasadzono oryginalne drzewa, sprowadzane z najdalszych zakątków świata. Można tu zobaczyć m.in.: jawor dwupienny (4,5 m obwodu), cis pospolity, jodłę syberyjską, sosnę żółtą i wejmutkę, choinę kanadyjską i wiele innych gatunków.
Przedwojenni właściciele obiektu, książęta von Reuss, byli ludźmi niezwykle bogatymi, więc po służbę posyłali w dalekie kraje. W stajniach w Staniszowie pracowali przez wiele lat czarnoskórzy koniuszowie.