Tymi słowami określała niewidomych hrabianka Róża Czacka (1876-1961), założycielka Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi (1911). Całe życie poświęciła ludziom pozbawionym wzroku, doskonale ich rozumiejąc - była jedną z nich. W wieku 22 lat uległa wypadkowi. Pechowy upadek z konia sprawił, że ociemniała. Została franciszkanką, już jako s. Elżbieta utworzyła Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Wraz z siostrami i "cywilnym" personelem od 1922 r. zaczęła tworzyć zakład szkolno-wychowawczy w Laskach. W czasie II wojny światowej dwukrotnie organizowano w nim szpital: we wrześniu 1939 r. dla żołnierzy polskich rannych w boju pod Laskami, a w 1944 r. dla powstańców Grupy Armii Krajowej "Kampinos". Na terenie zakładu działał zakonspirowany punkt kontaktowy, mieszkał tu kapelan akowców - "Radwan III", ks. Stefan Wyszyński, późniejszy prymas Polski.
Dziś ośrodek w Laskach to kompleks dziesiątków budynków zajmujących rozległy obszar. Działają tu przedszkole, szkoły podstawowe, gimnazja, liceum, technika i szkoły zawodowe dla niewidomych oraz dla upośledzonych umysłowo. Warto odwiedzić to otwarte dla każdego miejsce, pospacerować alejkami wśród sosen, wstąpić do kaplicy pw. Matki Boskiej Anielskiej. Postawiono ją w 1925 r. W kruchcie obok tablicy z nazwiskami polskich ułanów poległych w 1939 r. pod Laskami wisi hełm ułański. Miły, wręcz ciepły klimat wnętrza to zasługa ścian wykonanych z nieokorowanych pni sosen. Do kaplicy z prawej strony przylega malutka cela matki Elżbiety Czackiej. Na terenie zakładu znajduje się jeden z najpiękniejszych cmentarzy Mazowsza.