...śpiewa stary Maciej w III akcie opery Straszny Dwór Stanisława Moniuszki. I wie co śpiewa! Na Kaszubach zażywanie tabaki jest tradycją z dziada, pradziada. Jeszcze przed wojną niemal wcale nie palono tu papierosów, a prawie każdy Kaszub (również płci pięknej) zażywał tabaki. Szacuje się, że dziś zażywa jej ok. 50 tys. Kaszubów. Ciężkie czasy przeżyli, gdy w 1995 r. ustawą: O ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych wprowadzono zakaz obrotu tabaką. Trudno porzucić nałóg, zwłaszcza taki, który na przestrzeni lat stał się symbolem odrębności kulturowej. Wiekowi Kaszubi nie wierząc, by przepisy mogły regulować zażywanie tabaki, podejrzewali swe rodziny o złośliwość i próbę oszczędzania na przyjemnościach nestorów rodu. By podtrzymać tradycję, kaszubscy tabacznicy musieli zejść do "podziemia". Szczęśliwie po kilkuletnich staraniach i naciskach Kaszubów w 1999 r. wprowadzono nowelizację powyższej ustawy i tabaka znów została dopuszczona do obrotu. Zażywanie tabaki w towarzystwie jest prawdziwym rytuałem. Jako pierwszy zażywa najstarszy, a potem tabakierka jest przekazywana z rąk do rąk niczym indiańska fajka pokoju.
Od 2003 r. w Chmielnie odbywają się Mistrzostwa Polski w Zażywaniu Tabaki Chcemë le so zażëc! Jak zapewniają organizatorzy, mistrzem może zostać każdy (bez względu na płeć!), byleby miał ukończone 18 lat, był posiadaczem nosa, tabaki i tabakiery i wiedział, jaki z nich zrobić użytek. Wygrywa ten, kto najdłużej powstrzyma się od kichania, a przy okazji zabawi publiczność ciekawymi opowiastkami. W pierwszych Mistrzostwach w Chmielnie wystartował najsłynniejszy Kaszub w polskiej polityce - Donald Tusk, zajmując II - medalowe miejsce.
Wśród pamiątek przywiezionych ze spędzonego na Kaszubach urlopu oprócz serwet z kaszubskim haftem powinna się też znaleźć tabakiera.