Jest to bardzo malownicza ulica na Starym Mieście. Cała uliczka składa się wyłącznie ze schodów i stojących po obu stronach budynków. Pierwsze uliczne schody w mieście, cieszące się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców Starej Warszawy, którzy dniem i nocą odbywali po nich spacery. Te pochyłe stopnie, po których chodzili ludzie niosąc w pojemnikach wodę z Wisły, stały się jedną z piękniejszych i bardziej malowniczych warszawskich ulic.
Pierwotnie nazywaną ją „Na Schodkach”, zaś później – gdy drewniane stopnie zastąpiono kamiennymi – Kamienne Schodki. W międzyczasie mówiono też na tą uliczkę Przechodnia, gdyż można było nią przejść z Brzozowej na Rynek, ale także Ciasna i Piesza. Ich urodą zachwycił się ponoć nawet przebywający w Warszawie Napoleon, który podczas jednej z bezsennych nocy poszedł zwiedzać miasto. Kamienne Schodki stały się tematem licznych obrazów i fotografii. Ten zaciszny zakątek wygląda jak wielka kamienna rzeźba. A gdy nadciągnie doń mgła znad Wisły, nie można się wręcz oprzeć urokowi tego zadziwiającego miejsca.