Dostepna również w Get it on Google Play
Ponad 20 000 miejsc wartych odwiedzenia! Masz ochotę na wycieczkę w głąb Ziemi? Szukasz pomysłu na wyjazd z dzieckiem? A może planujesz wakacje na dwóch kółkach. U nas na pewno znajdziesz miejsce, którego szukasz!

Czechowice-Dziedzice

100-letnia Kopalnia „Silesia"

Połączone w 1950 r. dwie sąsiadujące ze sobą gminy Czechowice i Dziedzice, których historia sięga XV w., przez wieki były miejscowościami przygranicznymi. Rzeka Wisła i jej dopływ Biała stanowiły granicę państwową pomiędzy tzw. „cesarokami i prusokami”, co stymulowało rozwój okolicznych miejscowości, w tym również gospodarczy. Panujący w drugiej połowie XIX w. Rząd Pruski zlecił Zarządowi Górniczemu przeprowadzenie odwiertów w poszukiwaniu soli. W 1856 r. na terenie Goczałkowic i obecnych Rydułtowic wykonano rekordowy na owe czasy odwiert poszukiwawczy do głębokości 760 m o nazwie „Maria”, dzięki któremu odkryto duże źródła solanki zawierającej cenny brom i jod oraz znaczne pokłady borowinowe. Przy okazji nieoczekiwanie natrafiono na pokłady węgla kamiennego stające się przyczynkiem przystąpienia do sporządzania przez organizacje rządowe finansowanych planów budowy kopalni węgla kamiennego. Powołano firmę Dzieditzer Bergbau-Gesellschaft zlecającą przeprowadzenie badań geologicznych na terenie części Czechowic firmie austriackiej Trauzl&Co. Potwierdzono duże złoża węgla i w konsekwencji przystąpiono w 1901 r. do budowy infrastruktury kopalni „Silesia”. W wydawanej wówczas lokalnej gazetce „Silesia” z 14 lutego 1904 r. ukazała się informacja mówiąca o otwarciu na granicy Śląska i Galicji nowego złoża węgla i powołaniu Gwarectwa Dziedzickiego, które uzyskało prawa do rocznego wydobycia trzech milionów cetnarów metrycznych, tj. około 150 tys. ton węgla przez Dziedzitzer Montangewertschaft. Kopalnia przez lata rosła w siłę, stając się największym pracodawcą na terenie miasta i okolicy oraz zapewniając mieszkańcom utrzymanie. Był to jednak ciężko zdobywany chleb, ponieważ stanowił walkę człowieka z żywiołami i wszelkimi przeciwnościami: wodą, ogniem, metanem i pyłem węglowym, które czyhały na życie górników pod ziemią. Największym przekleństwem był metan. „Silesia” pretendowała do tytułu kopalni najbardziej zagrożonej wybuchami gazu. Wydawałoby się, że jakoś udawało jej się trzymać go w ryzach, jednak stało się inaczej. 28 czerwca 1974 r. cały świat obiegła informacja o tragicznym wybuchu metanu w ścianie wydobywczej. Życie straciło 34 górników, a 27 odniosło obrażenia. Los nie oszczędzał „Silesii”. 30 października 1979 r. gazety ponownie doniosły, że w „Silesii” zdarzyła się tragedia… Przy prowadzeniu robót przygotowawczych wybuchł pożar na pochylni transportowej, w której św. Barbara powołała do siebie 22 górników. Kolejna tragiczna hekatomba w kopalni. Mimo to życie toczyło się dalej. Górnicy pracowali, kopalnia „fedrowała”. Zdawało się, że wszystko przebiegało normalnie. Aż tu nagle w 2002 r. pracowników zmroziła informacja o planach likwidacji 12 kopalń jako zakładów nierentownych. Ekspertyzy, badania, koncepcje, złudne nadzieje, strajki, próby sprzedaży, zwalnianie załogi, niepewność i oczekiwania trwające latami. Pod koniec 2010 r. rozpoczął się nowy etap w historii czechowickiej „Silesii”. Po wielokrotnych próbach sprzedaży i karkołomnych ekonomicznych manipulacjach kopalnia wreszcie została sprzedana „sąsiadom zza miedzy”. Kupiły ją wspólnie: czeski Energetický a Průmyslový Holding oraz założone przez pracowników PG Silesia. Nadzieja rośnie, bo koła szybów górniczych kręcą się dalej…

Zaproponował: jurek k

Miejsca w okolicy

Copyright © 2007 Polska Niezwyk�a
Wszystkie prawa zastrze�one. �adna cz�� ani ca�o�� serwisu nie mo�e by� reprodukowana ani przetwarzana w spos�b elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny i inny. Nie mo�e by� u�yta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych bez pisemnej zgody Administratora serwisu.
Znajd� nas na