W 1904 r. carska Rosja prowadziła wojnę na Dalekim Wschodzie z Japonią. Wielkie imperium ponosiło klęskę za klęską. Porażki zaborcy stały się impulsem do wystąpień przeciwko jego okupacji Polski. 13 listopada 1904 r. Polska Partia Socjalistyczna zorganizowała na Placu Grzybowskim w Warszawie demonstrację.
Zgromadzony pod czerwonym sztandarem tłum zaśpiewał "Warszawiankę". Przeciwko demonstrantom skierowano uzbrojoną jednostkę policji. Doszło do wymiany ognia. Po obu stronach padli zabici i ranni. Część demonstrantów schroniła się w kościele Wszystkich Świętych. Zginęło 6 protestujących, 27 zostało rannych, a carska policja aresztowała 413 demonstrantów. Tego dnia jeszcze w paru miejscach Warszawy gromadzili się protestujący mieszkańcy stolicy.
Wystąpienia z listopada 1904 r. były pierwszymi zrywani wolnościowymi od czasu powstania styczniowego 1863 r. i stały się dla marszałka Józefa Piłsudskiego impulsem do tworzenia na bazie PPS struktur militarnych, będących zalążkiem Legionów. Pamięć wystąpień robotniczych 13 listopada 1904 r. czci głaz na placu Grzybowskim ustawiony w stulecie powstania PPS w 1992 r. w miejscu, gdzie wcześniej znajdowała się pamiątkowa tablica.