Była to najelegantsza oraz najmodniejsza restauracja i kawiarnia międzywojennej Warszawy. Otwarta została w roku 1930, a usytuowana jest przy ulicy Moniuszki 8, a więc w samym pępku stolicy.
Była miejscem spotkań i zabaw elity, tudzież sfer rządowych. Lokal prowadził Franciszek Moszkowicz – ogarniający wnętrze zawsze bystrym okiem. Niekiedy zadłużali się u niego osobnicy o znanych nazwiskach. Do stałych gości zaliczali się m.in. pisarze i aktorzy, a także generał kawalerzysta i poeta Bolesław Wieniawa-Długoszowski, późniejszy ambasador w Rzymie. Do dzisiaj opowiada się w Warszawie, że pewnego dnia Wieniawa wjechał do „ Adrii" na koniu.
Jeszcze teraz najstarsi warszawiacy wspominają sławny, obrotowy parkiet w lokalu, zresztą zachowały się strzępy filmów dokumentujące ten wyrafinowany ewenement rozrywkowo-towarzyski. Do tańca grały najświetniejsze wówczas orkiestry, m.in. Golda i Petersburskiego. O „Adrii” do dziś krążą legendy, a których część tylko – jak zwykle – jest autentyczna. W czasie okupacji Niemcy ten sławny lokal uznali za godny siebie, był więc „Nur fur Deutsche”. Podziemie dokonało tu egzekucji dwóch gestapowców.
Zniszczona w 1944 roku, odbudowana, istnieje do dzisiaj, choć mało kto ją zauważa.