Jedną z ciekawych postaci Warszawy pierwszej połowy XX wieku był Stanisław Ursyn-Rusiecki. Rusiecki, ziemianin pochodzący z Ukrainy, był znanym kolekcjonerem zbierającym miniatury, obrazy, rękopisy, starodruki, porcelanę, ryciny, tkaniny oraz militaria. Swoje zbiory przekazał w 1939 r. Muzeum Narodowemu w Krakowie, a starodruki, rękopisy oraz książki warszawskim bibliotekom i archiwom.
Ursyn-Rusiecki zbudował w 1912 r. przy ulicy Lwowskiej kamienicę oraz na jej podwórku niewielki pałacyk. Autorami projektu budynków byli prawdopodobnie architekci Józef Napoleon Czerwiński i Władysław Heppen, a wykonawcą prowadzone przez nich przedsiębiorstwo budowlane.
Niewielki eklektyczny pałacyk na zapleczu kamienicy posiada ładny portyk z balkonem wspartym na dwóch kolumienkach, w którym umieszczono herb rodowy właściciela "Rawa". W pałacyku tym Ursyn-Rusiecki gromadził swoje zbiory. Stojąca przy ulicy Lwowskiej kamienica stanowiła dla właściciela źródło dochodu. Wystrój kamienicy odpowiadał towarzyszącemu jej pałacykowi. Ściany wnętrz pokrywały polichromie, które odnowiono podczas remontu w 1973 r. W kamienicy mieściła się znana przed wojną klinika położnicza "Sano", a rodzina Goldbergów prowadziła tu sklep z artykułami technicznymi. Jej znanym wówczas mieszkańcem był książę Witold Massalski, potomek arystokracji z Ziemi Grodzieńskiej, uczestników powstania styczniowego skazanych na zesłanie przez władze carskie.
Wolą Rusieckiego było przekazanie pałacyku Polskiej Akademii Umiejętności. Miało to nastąpić w 1944 r., ale po wybuchu powstania odstąpiono od realizacji woli właściciela.
W czasie powstania w budynku mieścił się szpital powstańczy. Budynki Ursyna-Rusieckiego szczęśliwie przetrwały wojnę. Pałacyk stał się siedzibą Zarządu Głównego Związku Zawodowego Pracowników Kultury i Sztuki, a po zmianie ustroju Federacji Związków Zawodowych Pracowników Kultury i Sztuki.
30 maja 2011 r. spełniono wolę Stanisława Ursyna-Rusieckiego. Jego pałacyk stał się własnością Polskiej Akademii Umiejętności.