Sulowa Cyrhla jest kolejnym wyśmienitym kąskiem dla wielbicieli babiogórskich krajobrazów. Ta niewielka polana, znajdująca się w obrębie Babiogórskiego Parku Narodowego, leży na północnym grzbiecie Starego Gronia na wysokości 890m. n.p.m.. Wspomniane wzniesienie jest jednym z bocznych odgałęzień maywu Babiej Góry, a dotarcie do niego nie sprawia żadnych trudności.
Aby znaleźć się w tym malowniczym zakątku mamy do wyboru dwie możliwości. Albo pójdziemy spacerkiem w dół od schroniska na Markowych Szczawinach, co wydaje się bardziej wśród turystów popularne, albo pójdziemy pod górkę, wychodząc z zawojskiego przysiółka Podryżowane. W obu przypadkach wędrówka ku temu miejscu przebiega czarnym szlakiem, który jest bardzo łatwy i co warto podkreślić, bardzo dobrze oznakowany, Zgubić się nie zgubimy, a Sulowa Cyrhla znajduje się mniej więcej w połowie tego szlaku. Muszę dodać, że spacer po tej okolicy wiąże się również z przejściem ścieżki przyrodniczo - edukacyjnej Dolina Rybnego Potoku. W ten sposób mamy dwie pieczenie na jednym ogniu.
Docierając do punktu docelowego można dosłownie i w przenośni paść z wrażenia. Polanka mała, ale za to widoki wielkie. W zależności od ustawienia się można stąd podziwiać masyw "Królowej Beskidów" czy bardzo bliskiego Mosornego Gronia.
Nazwa Sulowa Cyrhla wzięła się od słowa "cyrhlenie", co należy rozumieć jako nacinanie kory drzew, powodujące ich szybsze wysychanie, dzięki czemu możliwość karczowania lasu w danym obrębie przebiega znacznie szybciej. Z wątków historycznych wzmiankuje się tutaj o osadzie zrębnej z XVII wieku i szałasie pasterskim z roku 1816. Dzisiaj można jeszcze zobaczyć pozostołaści dwóch gospodarstw.