Remonty ulic czy remonty drogowe zapewne nigdy nie znajdą zwolenników, zwłaszcza wśród kierowców. Każde takie prace jednak związane są ze zdejmowaniem nie tylko starej nawierzchni ale i wielu warstw, co często czyni takie miejsca robót głębokimi wykopami. Niejednokrotnie wówczas wzywani są archeolodzy, gdyż zdejmowane kolejne warstwy to jak dokopywanie się do kolejnych warstw historii, często odsłaniającej niezwykłe wręcz znaleziska. Taki fakt miał miejsce w 2010 r. podczas prowadzonych prac związanych z przebudową ulicy Wojska Polskiego. Odkryto wtedy unikatowy system kanalizacyjny, który był używany w Olsztynie od końca XIX w. Niezwykłość tej komory ściekowej zwanej „Komorą Shone’a” polegała na tym, że do odprowadzania nieczystości napływających w sposób grawitacyjny wykorzystywano sprężone powietrze.
Historia budowy stacji ejektorowych sięga lat 80 XIX w. kiedy to w Olsztynie nastąpił gwałtowny przyrost liczby mieszkańców, co pociągnęło za sobą olbrzymi wzrost zapotrzebowania na wodę oraz pogorszenie warunków sanitarnych w mieście. O decyzji budowy sieci wodociągowej i kanalizacyjnej zaważyła też groźba wybuchu epidemii cholery ciążąca w tym okresie nad Europą. Ówczesny burmistrz Oskar Belian po zapoznaniu się z wieloma projektami zdecydował się na montaż systemu kanalizacji pneumatycznej patentu walijskiego inżyniera Isaaca Shone’a. Dlatego jest to też tak ważne odkrycie gdyż tego typu rozwiązanie przyjęło się głównie w Wielkiej Brytanii i w krajach anglojęzycznych. W Europie kontynentalnej „Komora Shone’a” to prawdziwy unikat.
Budowę stacji ejektorowej IV zawierającej wspomniany system rozpoczęto w 1898 r., a 29 lipca 1899 r. uroczyście oddano do użytku. Komora przy ulicy Wojska Polskiego, dawnej Guttstadter-Chaussee, zbierała ścieki z rejonu dzielnicy Zatorze oraz położonej w sąsiedztwie Dworca Głównego północnej części miasta, przepompowując je do przewodu ciśnieniowego i dalej już bezpośrednio do oczyszczalni znajdującej się przy ul. Leśnej. W 1912 r. stacja została przebudowana otrzymując nowe, większe urządzenia oraz dzisiejszy wygląd. W tym też roku powstały nowe stacje ejektorowe i tym samym ich liczba wzrosła do dziewięciu. Jednak to stacja IV była najprawdopodobniej największą w mieście, a łączna długość kanalizacji sanitarnej w tamtym okresie liczyła ponad 35 km.
Obecnie komora jest zabezpieczona jednak nie jest możliwe jej zwiedzanie, mimo że wszystkie urządzenia przetrwały w stanie niemal idealnym. Miłośnicy Olsztyna czynią starania aby prócz tablic informacyjnych w przyszłości można było bardziej wyakcentować ten obiekt. Wszakże Olsztyn w ten sposób będzie mógł się poszczycić jednym z najnowocześniejszych i prekursorskich systemów dawnej inżynierii miejskiej, i jest to zarazem świadectwo cywilizacyjnego rozwoju miasta przełomu XIX i XX wieku.