Znajduje się na Rynku Starego Miasta pod nr 18. Kamienica ta, wyróżniająca się piękną fasadą, ozdobioną trójkątnym tympanonem, przez ponad 70 lat była w posiadaniu holenderskiego rodu Horlemusów, który przybył do Polski w latach 20-tych XVII w. Ponieważ Holandia nawiedzana była często przez katastrofalne powodzie i sztormy, wielu Holendrów udawało się na emigrację, aby szukać lepszych warunków życia. W tych czasach Warszawa, położona nad kapryśną rzeką, poszukiwała specjalistów do budowy wałów ochronnych i urządzeń melioracyjnych, odwadniających mokradła i nawadniających grunta. Aby zachęcić specjalistów zagranicznych do przyjazdu, oddawano im bezpłatnie leżące odłogiem grunta nadwiślańskie i kępy nad Wisłą. Wielu imigrantów z Holandii osiadło wówczas na kępie zwanej Kawczą, później „Na Olendrach”, a w końcu Saską Kępą, ponieważ obozowały tam wojska saskie.
Wśród takich osadników znalazł się Jan Orlemus. Osuszywszy oddany mu teren na Kępie Kawczej zdobył szybko uznanie rajców miejskich, którzy obrali go szafarzem miasta Starej Warszawy. Po Janie Orlemusie kamienicę odziedziczył jego syn Augustyn, kupiec handlujący winem i zbożem, wójt i szafarz Starej Warszawy, cieszący się – tak jak ojciec – wielkim poważaniem. Następnymi jej właścicielami byli „sławetna” Andrychiewiczowa, Białobrzescy, Solniccy oraz ród Kicińskich: Walerian, Pius Kiciński (ostatni sekretarz króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, przeciwnik liberum veto), Wincenty oraz Bruno Kiciński – poeta i tłumacz Owidiusza, redaktor i wydawca: „Tygodnika Warszawskiego”, „Orła Białego”, „Monitora”, „Kroniki XIX wieku”. W 1821 r. założył słynny „Kurier Warszawski”, dziennik wychodzący do września 1939 r. W połowie XIX w. nabył ją Jan Gautier, filantrop, prezes Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności. W czasie Powstania Warszawskiego kamienica została wypalona i zburzona. Zachował się portal barokowy z XVII w. Odbudowano ją w latach 1952-53 wg projektu Anny Boye Guerquin.