Rozpoczęte w drugiej połowie XVIII w. wielkie melioracje Błot Warciańskich to nie tylko budowa wałów i ujarzmienie rzeki przez wtłoczenie jej w nowe koryto ale także wybudowanie na terenach zawala i międzywala całej sieci rowów i kanałów odwadniających. Jeden z nich, oddany do użytku w 1774 r. łączył się z wypływającym z jeziora Glinik potokiem Struga. Początkowo nosił nazwę Abzugs Kanal, potem – na cześć „budowniczego kanałów” nazwano go Kanałem Brenkenhoffa.
Ponieważ powojenna komisja nazewnicza nie była do końca zdecydowana, współcześnie w różnych źródłach funkcjonuje jako Kanał Postomski, Kanał Roszkowicki i wreszcie Kanał Bema. Najciekawszy w tym wszystkim jest fakt, że wieś Roszkowice znajduje się na lewym brzegu Warty, a kanał od niej nazwany – na prawym.
Jak zwał, tak zwał. Ciek nadal zbiera wodę z okolicznych pól i łęgów niegdysiejszego tzw. „terytorium kołczyńskiego” a w dodatku jest niezwykle malowniczy. Obecnie najczęściej używa się jego trzeciej, ostatniej nazwy ale nikt nie jest w stanie powiedzieć, co w 1948 r. wpłynęło na komisję nazewniczą, że uhonorowała w ten sposób bohatera Polski, Turcji, Węgier i Austrii.