Zagubiona dziś w lasach wieś Buszów powstała najprawdopodobniej już w XIV w. w oparciu o założoną nad Myślą, przy drodze do Dolska kuźnicę żelaza. Pierwsza wzmianka o niej i nazwa Hammer (pod którą funkcjonowała aż do zakończenia II wojny) pojawiły się w 1537 r. Jej dziedzicznym właścicielom zagwarantowano wiele swobód – oprócz wolnego poszukiwania rudy żelaza i pozyskiwania drewna, mieli także zezwolenie na wolny połów ryb oraz warzenie piwa. Majątek musiał dobrze funkcjonować, skoro około 1750 r. w jego pobliżu założono kolejną miejscowość - Brzeźno (Breiesenhorst). Właściciele Buszowa zmieniali się co jakiś czas, w końcu wieś trafiła w ręce grafów z Dolska.
O przedwojennej świetności świadczyć dziś mogą jedynie zagubione pośród drzew pozostałości aż dwóch cmentarzy „starego” oraz „nowego” (od wiosny do jesieni raczej trudne do odnalezienia) i stojący na leśnym rozdrożu pomnik pierwszowojenny. Z daleka przypomina nagrobek – trochę nietypowy, bo ustawiony na kamiennej podmurówce. Dopiero kiedy podejdziemy bliżej, zauważymy czytelną (choć niekompletną) listę poległych. W miejsce głowicy pomnika wkręcono metalowy krzyż – nikomu nie wadzi a z oddali kojarzy się z przydrożną kapliczką. Całość zadbana, często nawet palą się tu znicze.
Sama miejscowość powoli wymiera. Dziś mieszka tu zaledwie 14 osób. Gruzy po byłych domostwach litościwie skrywa zieleń i tylko gdzieniegdzie można natknąć się na starą studnię.
W roku 1993 r. odkryto w pobliżu złoże ropy naftowej i gazu ziemnego. Od obszaru, który zajmuje nazwano je BMB (Barnówko-Mostno-Buszów). Chociaż do czasu odkrycia złóż w poblizu Drezdenka, stąd właśnie pochodziło 80% krajowego wydobycia ropy a i gaz tutejszy służy ogrzewaniu gorzowskich wieżowców, na kondycję śródleśnej wioski wcale to nie wpłynęło. Jedynie w okolicznym krajobrazie dodatkowo pojawiły się niegasnące „świeczki”.