Barczewko to duża ale cicha i tradycyjna warmińska wieś. Można do niej dojechać z wielu kierunków. Jest to jedno z wielu takich miejsc w regionie gdzie za rogiem można znaleźć coś ciekawego a co uliczka, to kapliczka. Tych ostatnich w samym Barczewku jest sześć, następne trzy możemy odnaleźć na kolonii wsi. Są różnorodne jeśli chodzi o cechy architektoniczne czy stan zachowania, większość została wystawiona na przełomie XIX i XX wieku.
Do najstarszych z nich najprawdopodobniej należy kapliczka usytuowana przy drodze równoległej do głównej, w pobliżu prywatnej posesji i ciekawie położona w otoczeniu drzew. Jest bardzo prosta w swojej formie i ewidentnie pozbawiona przymiotów stylowych, jednak o bryle i proporcjach charakterystycznych dla przełomu XVIII i XIX wieku. Niestety jej pierwotną formę zatarły przeprowadzone prace remontowe. Poprzez usunięcie tynków i niepoprawną ekspozycję elewacji z cegły licowej wprowadziły stylistykę utożsamianą z II poł. wieku.
Kapliczkę, którą możemy uznać za najbardziej reprezentacyjną z całej liczby zachowanych we wsi i na jej kolonii, jest neogotycka kapliczka ulokowana się przed kościołem. Jej główny atut to umieszczona w elewacji frontowej głęboka nisza zamknięta ostrym łukiem. Skrywa ona figurę Marii z Dzieciątkiem w otoczeniu kompozycji kwiatowej. Kapliczkę otacza drewniany płotek oraz zieleń. Przykrywa ją wielospadowy daszek z ceglaną iglicą, którą wieńczy krzyż.
Określając ogólnie, pozostałe tego typu budowle pochodzą głównie z końca XIX i początku wieku XX, dwie są datowane. Jedna z nich, znajdująca się za prywatnym ogrodzeniem, na ciekawej chorągiewce w formie słońca posiada rok 1914. Druga usytuowana już na kolonii, posiada chorągiewkę z datą 1935. Opuszczając wieś i udając się na jej obrzeża napotkamy dobry przykład dbałości o takie obiekty. Na specjalnie wyznaczonym terenie stoi kapliczka, którą remontując ponownie wystawiono wiernie trzymając się oryginału.
Podobnym ciekawym i pouczającym przykładem jest historia jednej z takich budowli umiejscowionych na wspomnianej kolonii. Przy zrujnowanych śladach dawnego siedliska stoi kapliczka do niedawna bardzo mocno zniszczona i wydawało by się, że skazana na zapomnienie. Przeprowadzone w ostatnim czasie prace remontowe pozwoliły jej przetrwać, a efekty świadczą o zasadności podejmowania tego typu wysiłków. Warto zakończyć spacer po kolonijnych traktach Barczewka aby zobaczyć taki widok jak stary przydrożny krzyż i samotna przydrożna kapliczka, i brzmi to jak prawdziwa kwintesencja tego regionu.