Kościół w dzisiejszej dzielnicy Orzesza - Zgoniu został zbudowany w roku 1937 i w tymże roku poświęcony, jednak nie był jeszcze w pełni wykończony. Niestety, w czasie pierwszych dni II wojny światowej kościół został uszkodzony przez hitlerowców. Żołnierze niemieccy wrzucili do wnętrza świątyni granaty, co spowodowało, że spłonęła zakrystia, ambona ze schodami, sufit i balaski. Po zakończeniu wojny przeprowadzono prace renowacyjno - wykończeniowe, które podjęto dopiero w 1946 roku. W ten sposób zainstalowano instalację elektryczną, wykończono i upiększono wnętrze świątyni.
Kościół jest murowany, otynkowany, przekryty dachem dwupołaciowym pokrytym dachówką ceramiczną typu karpiówka. Na kalenicy osadzono wieżyczkę na sygnaturkę o konstrukcji, można by rzec, podobnej do wieży od frontu. Bryła zakończona jest wieloboczną absydą pokrytą dachówką ceramiczną koloru czerwonego. Okna w elewacjach mają wąstki, prostokątny kształt. Od frontu do wnętrza kościoła wchodzi się przez kruchtę wieży. Wieża nieco wychodzi poza lico murów budowli, otoczona jest “podtrzymującymi” ją dobudówkami. Przynajmniej z jednej z nich prowadzą schody na emporę chóralną. Wejście do kościoła poprzedzają daszki oparte na na kwadratowych “kolumnach”. Na środkowym polu wieży wiernych wita figura patrona kościoła.
Wewnątrz na uwagę zasługują: ołtarz główny z figurą świętego Antoniego z Padwy z lilią i siedzącym na jego prawym ręku Dzieciątkiem, postacie św. Józefa trzymającego małego Jezusa i św. Anny nauczającej Najświętszą Marię Pannę, figury, które są wyobrażeniem Trójcy Świętej, a także ołtarze boczne poświęcone Matce Boskiej Częstochowskiej i Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.
Obrazy w ołtarzach bocznych wykonał znany grafik, malarz i rzeźbiarz oraz mistrz drzeworytu z Istebnej - Jan Wałach. Na ścianach kościoła artysta z Krakowa Adam Bunsch wykonał sześć fresków, przedstawiających przypowieści Jezusa: “Panny roztropne I nieroztropne”, “Robotnicy w winnicy Pańskiej”, “Syn marnotrawny”, “Dobry Pasterz”, “Miłosierny Samarytanin” oraz “Siewca”. Adam Bunsch malował freski w wielu kościołach, ale na Górnym Śląsku, zachowały się tylko w kościele w Orzeszu-Zgoniu.