Na terenie Zgonia, jednej z obecnych dzielnic Orzesza, do której można dojechać z drogi krajowej DK 81, relacji Skoczów-Katowice, skręcając w Zawiści, w stronę Wyr - Kobióra - Tychów - oprócz kościoła pw. Św. Antoniego Padewskiego z lat 1936-37, znajduje się kilka kapliczek skrzynkowych, murowanych, a także krzyże przydrożne.
Do ciekawych jak i niezwykle skromnych małych budowli sakralnych należy kapliczka z 1934 roku przy ul. Akacjowej, zlokalizowana niemal pod lasem. Budowla jest murowana z cegły, nieotynkowana co sprawia wrażenie surowości bryły. Została zbudowana na planie zbliżonym do kwadratu, zamknięta półokrągłą ścianką, tworzącą coś w rodzaju małej absydki. Przekryto ją dachem dwupołaciowym, nad korpusem bryły, a nad absydką, wykonano dach o łamanych połaciach. Oba te dachy do chwili obecnej niestety są pokryte blachą ocynkowaną, pomalowaną na kolor czerwony.
Od frontu do kapliczki można wejść przez otwór drzwiowy zwieńczony łukiem ceglanym ( sklepieniem łukowym ) w którym osadzono współczesną, pełną z małym okienkiem stolarkę drzwiową. Otwór drzwiowy jest jakby nieco wepchnięty w tył, poza lico muru. Nad łukiem drzwiowym wykonano coś w rodzaju gzymsu koronującego, łączącego boczne części elewacji frontowej, tworzące detal zbliżony do lizeny, a ta zakończona jest jakby nieco niższym pilastrem ( sterczyną ) bądź nawiązującą do gotyckich blanek elementem ceglanym, spotykanych w epoce gotyku, na murach obronnych ówczesnych miast, bądź warowni. Ścianka szczytowa posiada uskoki, przekryte dwupołaciowymi daszkami. W bocznych bruzdach umieszczono figurki aniołków, a w centralnej obrazek Najświętszej Maryi Panny. W elewacjach bocznych osadzono po jednym małym okienku, zaś pod okapem wykonano ozdobny, ceglany gzyms wieńczący, w którym w obu elewacjach bocznych “wtopiono” elementy przypominające lizeny.
Wnętrze kapliczki jest skromne. Na ołtarzyku, przykrytym bielizną liturgiczną stoją figurki Najświętszego Serca Pana Jezusa i Najświętszej Maryi Panny, a w centralnym miejscu tylnej ścianki, umieszczono obraz Matki Boskiej Częstochowskiej nieznanego mi autora jak i nieznanej mi daty jego wykonania. Obraz jest otoczony białą zasłonką z koronkami, która podkreśla jego walor artystyczny.
Ogólnie kapliczka jest w dobrym stanie, jednak remontu wymaga więźba dachowa razem z jej pokryciem, albo należy ją całkiem wymienić. Nie sądzę, by koszt takiej konstrukcji był wysoki. Przypuszczam, że prawdziwym problemem byłoby znalezienie prawdziwego dekarza. Kapliczka może nie jest jakąś rewelacją architektoniczną ale posiada detale, których dziś chyba rzadko kto umiałby wykonać. Są to m.in. łuki, sterczyny, czy gzymsy.