Warto zatrzymać się przed krzyżem stojącym przed bocznym wejściem kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, przy Rynku w Bytomiu, by nieco przyjrzeć się Bożej Męce, chyba najładniejszej rzeźbie w Bytomiu, a może i w regionie. Została wykonana w stylu neogotyckim z motywami secesji ok. roku 1887, według projektu wiedeńskiego architekta Hugo Heera ale dłutem prawdopodobnie wiedeńskiego mistrza kamieniarskiego Carla Feldbachera, w piaskowcu.
Różni się wyglądem od spotykanych przy różnych drogach Bożych Mąk, bo te przydrożne często wykonywali prości rzeźbiarz, a bytomską wykonał już artysta-rzeźbiarz znany w ówczesnych czasach, no i została ufundowana przez potężny ród hrabiowski z linii bytomsko-siemianowickiej - von Donnersmarcków - stąd widoczny jest na jej postumencie hrabiowski kartusz herbowy, który przypuszczalnie podkreśla nadanie rodowi godności wolnego pana stanowego w 1697 roku.
Postument został postawiony na kilku płytach, które należałoby nieco wzmocnić. Na podstawie osadzono kolumny zakończone płaską, podtrzymywaną “płytkami” kielichową głowicą, na których postawiono postacie: Matki Bożej Bolesnej i św. Jana Ewangelisty. Od postumentu, w którym umieszczono hrabiowski kartusz von Donnersmarcków widoczne są cztery “połacie” wieńczące postument w kształcie trzech złączonych kolumn zwieńczonych głowicą o motywach roślinnych, na której na mniejszym postumencie osadzono krzyż z Ukrzyżowanym.
Postać Ukrzyżowanego Chrystusa została umieszczona plecami na polu przypominającym “owalny” czworobok, z którego odchodzą ramiona krzyża, na których widoczne są ręce Ukrzyżowanego z dłońmi przybitymi do krzyża. Ramiona krzyża ozdobione zostały motywem roślinnym przypominającym koniczynę, symbol Trójcy Świętej.