Aby w szybki sposób naświetlić postać tego duchownego należy wspomnieć o bardzo chyba ważnym wydarzeniu, którego on był świadkiem i może w pewnym sensie uczestnikiem.
Ksiądz Augustyn Weichsel w latach 1869 – 1909 był proboszczem w Gietrzwałdzie, a to oznacza iż przewodził tej parafii w czasie Objawień Maryjnych czyli w roku 1877. Nie ulega wątpliwości, iż dla Warmii drugiej połowy XIX w. było to największe wydarzenie. Zmieniło ono oblicze tego regionu i chyba nadal czyni to we współczesnych już czasach.
Augustyn Weichsel urodził się w Pieniężnie 3 września 1830 roku w rodzinie niemieckiej. Był jednym z wielu potomstwa Ignacego i Anny z domu Bludau. Szkołę powszechną ukończył w rodzinnym mieście, natomiast gimnazjum ukończył w Braniewie, gdzie również w 1852 r. wstąpił do seminarium duchownego i rozpoczął studia filozoficzno – teologiczne. Święcenia kapłańskie otrzymał 8 czerwca 1856 roku. Przyjął je w katedrze fromborskiej z rąk biskupa warmińskiego Józefa Ambrożego Geritza. Najprawdopodobniej też podczas pobytu w seminarium nauczył się języka polskiego, co było bardzo potrzebne w pracy duszpasterskiej na ówczesnych warmińskich parafiach.
Na początku swojej działalności został skierowany jako wikariusz do Klebarka Wielkiego, następnie pracował na tym samym stanowisku w Lamkowie i Barczewie. W 1865 r. został proboszczem w Klonie w powiecie szczycieńskim gdzie zasłynął jako sprawny organizator i budowniczy kościoła, a 10 sierpnia 1869 r. na wniosek kapituły warmińskiej został mianowany proboszczem w Gietrzwałdzie.
W swojej pracy, mimo niemieckiego pochodzenia służbę kapłańską traktował jako powinność Bożą, a nie narodową. Dlatego też po objawieniach w Gietrzwałdzie, gdy tłumnie zaczęli napływać pielgrzymi nie tylko z Warmii ale i z całej Polski, był wielokrotnie karany grzywnami przez cywilne władze pruskie bardzo niechętne Kościołowi Katolickiemu. Od roku 1877 represje wobec księdza miały miejsce aż siedemdziesiąt razy, a w listopadzie tego roku na krótko osadzony został w olsztyńskim więzieniu. Głównym zarzutem wobec proboszcza było to, że poprzez akceptację objawień, dopuszczanie polskich księży do wygłaszania kazań i słuchania spowiedzi przyczynia się do rozkwitu polskości.
Ksiądz Augustyn Weichsel pozostał w Gietrzwałdzie do końca swoich dni. Zmarł 3 lutego 1909 r, przeżywszy w kapłaństwie 53 lata. Jego skromna mogiła otoczona żelaznym płotem znajduje się tuż obok kościoła. Tworzy ją kamienna rama, nad którą wznosi się kuty w metalu krzyż. Obok księdza spoczęła także jego matka i siostra, które ostatnie swoje lata spędziły również w Gietrzwałdzie, pracując na plebanii. Podobnie jak całe Sanktuarium, także i ta kwatera jest często odwiedzana prze licznie przybywających tu pielgrzymów.