Kapliczka stoi dziś w polu, a może od chwili jej postawienia stała tylko w polu... Została ufundowana przez jednego z mieszkańców, Józefa Namysłę, w dowód wdzięczności za szczęśliwy powrót z frontu podczas I wojny światowej.
Kapliczka jest murowana, otynkowana, skierowana w stronę zachodnią. Została przekryta dwupołaciowym dachem pokrytym współczesną już dachówką ceramiczną typu karpiówka. Od frontu posiada wysoki otwór drzwiowy zwieńczony półokrągłym łukiem, w którym osadzono ozdobną kratę. Powyżej otworu drzwiowego, w ściance szczytowej znajduje się zatarte już malowidło przedstawiające jedną ze scen biblijnych, może “powrót syna marnotrawnego”...
Między ścianką szczytową a korpusem kapliczki widoczny jest gzyms wieńczący przerwany w centralnym miejscu, nad otworem drzwiowym. Kapliczka nie posiada zwykle spotykanych w tego typu budowlach dla doświetlenia wnętrza bocznych okienek, za to widoczne są wysokie blendy. Wewnątrz, na tylnej ściance widoczny jest obraz patronki kapliczki, przypuszczalnie wykonany przez jakiegoś miejscowego artystę amatora, bądź też przez samego fundatora małej budowli sakralnej.
Cała bryła kapliczki stoi na kamiennym podmurowaniu (fundamencie). Święta Teresa od Dzieciątka Jezus jest patronką m.in. Francji, jednak patronat został ustanowiony w 1944 roku przez papieża Piusa XII, stąd nijak to można kojarzyć z tym akurat patronatem ale nie jest wykluczone, że fundator przebywał na froncie na terenie Francji.