Kościół wtopiony w zabudowę ulicy Mieszka I jest chyba najrzadziej oglądany przez turystów, bo po prostu trudno go zauważyć. Stoi w ciągu zabudowy nie wysuwając się przed nią nawet na centymetr. Jest też niższy od sąsiednich kamienic. Jego niewielka bryła wyróżnia się jedynie żółtą klinkierową cegłą i charakterystycznym tympanonem z mikrowieżyczkami i krzyżem na szczycie Dopiero później zauważa się dwa duże ostrołukowe okna i takiż portal wejściowy, nad którym umieszczono wypełnioną witrażem rozetę.
Ulica, na której stoi, została wytyczona w 1878 r. na tzw. Nowym Mieście. Świątynię wybudowano w 1895 r. Nie jest znany jej projektant. Wiadomo, że od początku służyła katolikom. Po wojnie aż do 1984 r., czyli do czasu erygowania samodzielnej parafii, była kaplicą w parafii katedralnej . Wyposażenie wnętrz, oprócz neogotyckiej empory organowej, jest współczesne. Z ciekawostek – znajduje się tutaj aż dziewięć relikwiarzy, m.in. św. Jana Pawła II, św. Maksymiliana Kolbe, św. ojca Pio czy św. Faustyny Kowalskiej.
Mimo, że kościół jest mało znany turystom, każdy gorzowianin bez zastanowienia odpowie, że to ten, w którym przez 25 lat proboszczował ksiądz Andrzejewski . To jedna z najbardziej znanych i lubianych postaci w mieście – najpierw aktor Teatru im. Osterwy , w którym skrycie podkochiwały się dziewczęta, później charyzmatyczny duszpasterz, wreszcie Honorowy Obywatel Gorzowa. 11 czerwca 2015r. na ścianie frontowej kościoła została odsłonięta tablica pamiątkowa poświęcona księdzu Witoldowi, a w 2018 roku na Starym Rynku odsłonięto jego pomnik.