W 2019 r. powstał w Gorzowie mural poświęcony Jerzemu Kukuczce. Dwoje artystów z Garwolina malowało go przez siedem dni - na prywatne zlecenie - na ścianie prywatnego domu jednorodzinnego. Jego właściciele sami są pasjonatami gór, choć nie tak wysokich, jakie zdobywał himalaista. Ponadto dom stoi przy ul. Kukuczki, uznali więc, że warto właśnie w taki niekonwencjonalny sposób uczcić 30-tą rocznicę jego śmierci. Oprócz podobizny sportowca ulokowanej na tle ośnieżonych szczytów, na muralu znajduje się napis: „Prawdziwa pasja umiera dopiero z człowiekiem… Lepiej zginąć razem z nią niż żyć wiecznie bez niej… Jerzemu Kukuczce w 30. rocznicę śmierci 1948-1989”. Mimo upływu lat, mural prezentuje się tak, jakby dopiero został namalowany.
Przypomnienie: 21.01.1985 r. Jerzy Kukuczka i Andrzej Czok dokonali pierwszego zimowego wejścia na ośmiotysięcznik Dhaulagiri w Himalajach, będący siódmym co do wysokości szczytem świata. Niezbyt długo po tym wydarzeniu obaj himalaiści pozostali na zawsze w najwyższych górach - Czok w styczniu 1986 roku na Kanczendzondze (8586 m n.p.m.), Kukuczka w październiku 1989r. odpadł od południowej ściany Lhotse (8516 m n.p.m.)