Pośród gęstwy krzaków stoją w Sobocie ruiny XIV-wiecznego kościoła. W jego otoczeniu poniewierają się szczątki niemieckich nagrobków na dawnym cmentarzu. Wśród nich wyróżnia się osobliwy nagrobek w formie piaskowcowego cokołu z płytą. Po obu stronach umieszczono na nim inskrypcje, poświęcone zmarłym jeńcom wojennym. Jednym z pochowanych był Rosjanin z guberni orłowskiej, Fiodor Cygankow (Feodor Zigankow). Drugi jeniec był Polakiem, wziętym do niewoli żołnierzem armii carskiej. Obydwaj zmarli w niemieckiej niewoli 26 listopada 1918 r., już po zakończeniu działań wojennych. Los sprawił, że spoczęli w śląskiej ziemi pod jednym nagrobkiem. Zastanawiająca, a momentami niestety wręcz zabawna jest polszczyzna, jakiej użyto do spisania informacji o zmarłym Polaku. Zamawiający pomnik koledzy, mając kłopoty z poprawną pisownią, podali być może błędny tekst kamieniarzowi lub ten, wysłuchawszy ich, sam spróbował się z naszym niełatwym językiem. Efekt wygląda następująco: "S.P. Wizenti Krulik Zmarl dnia 26/XI 1918 r. Na Pamiatke drogiemu Towazysowi Wcasie Swiatowej Zawieruchi w Niemieckiej Niewoli Potak Cionskich Cierpieniach Spokui jego dusy Proszę Zmuwie Zurowaśź".