Z Międzybrodzia Żywieckiego na początku 2004 r. ruszyły wagoniki przeniesione z Gubałówki, które wwiozły pierwszych podróżnych - narciarzy - na górę Żar. Szczyt jest jednak atrakcją nie tylko narciarzy. Od lat ze względu na sprzyjające prądy powietrza jest też idealnym miejscem dla paralotniarzy i szybowników. Przy dolnej stacji kolejki znajduje się Górska Szkoła Szybowcowa Żar, która prowadzi szkolenia paralotniowe i motoroparalotniowe, a także oferuje loty pasażerskie.
Na wierzchołku warto zobaczyć ogromny zbiornik elektrowni szczytowo-pompowej Porąbka-Żar, mieszczący 2,5 mln m3 wody. Woda pompowana jest do niego dwoma szybami wydrążonymi we wnętrzu Żaru, z leżącego u jego stóp Jeziora Międzybrodzkiego. W głębi góry, 300 m poniżej jej szczytu, jest hala maszyn o powierzchni 1000 m2, w której pracują pompy i cztery turbiny. Elektrownię można zwiedzać w niedziele w sezonie letnim. Turystów oprowadza jeden z jej pracowników. To nie wszystkie atrakcje, jakie Żar oferuje turystom. Ze szczytu rozciąga się piękna panorama przełomu Soły, pasma Magurki i Hrobaczej Łąki. Widok ten przy sprzyjającej pogodzie dodatkowo uatrakcyjniają szybujące kolorowe paralotnie.
I jeszcze jedna ciekawostka. Ponoć na asfaltowej drodze prowadzącej na wierzchołek, ok. 3,5 km od Międzybrodzia Żywieckiego występuje anomalia grawitacyjna. Przedmioty zamiast staczać się w dół, toczą się pod górę - zjawisko to nie zostało jednak zbadane. Sceptycy twierdzą, że to złudzenie optyczne, gdyż naprawdę nie ma tam wzniesienia, lecz nieznaczny spadek terenu. Proponujemy: sprawdźcie Państwo sami!